ŚwiatAmerykanie wypowiadają wojnę komercyjnym bankom

Amerykanie wypowiadają wojnę komercyjnym bankom

Amerykanie, poirytowani chciwością wielkich instytucji finansowych, zaczynają manifestować swą niechęć do nich także akcją zamykania rachunków w komercyjnych bankach. Na Facebooku propagowana jest inicjatywa pod nazwą "Dzień przelewu bankowego" (Bank Transfer Day).

Amerykanie wypowiadają wojnę komercyjnym bankom
Źródło zdjęć: © AFP | Emmanuel Dunand

22.10.2011 | aktual.: 22.10.2011 23:01

Trwające od ponad miesiąca protesty "Okupuj Wall Street" skłaniają ludzi do poszukiwania alternatywnych usług bankowych. Na Facebooku pojawiła się strona "Dzień przelewu bankowego" (Bank Transfer Day) Jej założycielka, 27-letnia Kristen Christian z Los Angeles, wzywa by Amerykanie przyłączyli się do akcji zamykania do 5 listopada rachunków bankowych w dużych instytucjach finansowych i przenoszenia pieniędzy do małych banków. W internetowym wydaniu tygodnika "Time", Christian powiedziała, że nie jest związana z ruchem "Okupuj Wall Street", ale wielu jego uczestników zwróciło się do niej wyrażając poparcie dla inicjatywy.

Akcja, nie nagłośniona jeszcze powszechnie w głównych amerykańskich środkach masowego przekazu, już spotkała się z odzewem. Jak informował ABC News, w ciągu 18 dni ponad 50.000 osób zamierza powiedzieć dużym bankom "do widzenia".

Bezpośrednim powodem zamykania kont mogą być niedawne decyzje, np. Bank of America, czy Citibank, o podniesieniu najczęściej od pięciu do 10 dolarów opłat miesięcznych za korzystanie z kart debetowych. - Miałam już dość płacenia skandalicznych opłat bankom za poważny niedostatek usług. Miałam dość tego, że korporacje finansowe decydują o tym jaki mam dostęp do moich pieniędzy a ostatecznie szalę przechyliło to, że rozgniewało mnie uderzenie banków w ubogich i w pracujących - mówiła Christian w wywiadzie dla programu telewizji KTLA Live w Los Angeles.

Czasopismo "Credit Union Times" twierdzi, że niektóre z unii kredytowych odnotowały już teraz zwiększone zainteresowanie ich usługami.

- W ciągu 17 lub 18 dni podwoił się przyrost naszych członków w stosunku do rejestrowanego wcześniej w podobnym okresie - ocenił cytowany przez pismo Howie Wu, wiceprezes unii kredytowej BECU w Tukwila, w stanie Waszyngton.

Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa w Nowym Jorku, największa tego rodzaju etniczna instytucja finansowa w Stanach Zjednoczonych, z aktywami sięgającymi ok. 1.4 miliarda dolarów, nie zauważyła jeszcze znaczącego przypływu nowych depozytów. Jej kierownictwo przewiduje jednak, że wraz z podnoszeniem przez komercyjne banki opłat za usługi, Polonia zacznie przenosić pieniądze tam, gdzie otrzyma korzystniejsze warunki.

- My nie dość, że nie nakładamy opłat za karty debetowe, to jeszcze wkrótce będziemy dopłacać użytkownikom pięć centów do każdej debetowej transakcji z podpisem - zapewniała wiceprzewodnicząca Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej Elżbieta Baumgartner.

Źródło artykułu:PAP
kryzyspieniądzeeuro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)