Amerykanie w Afganistanie: alarm przeciwwielbłądowy
Wozy bojowe amerykańskich marines, uzbrojone w
rakietowe pociski przeciwpancerne wyruszyły w środę z bazy
wojskowej na południu Afganistanu w pościg za niezidentyfikowanym
pojazdem. Po doścignięciu intruza okazało się, że jest on wielbłądem.
Kiedy w bazie ogłoszono alarm, żołnierze na stanowiskach obronnych wokół polowego lotniska założyli kamizelki kuloodporne i hełmy, po czym ustawili granatniki, przygotowując się do ostrzału pojazdu, który pojawił się w odległości trzech kilometrów. Ich towarzysze broni wyruszyli w wozach bojowych, żeby przechwycić intruza.
Po wyjaśnieniu nieporozumienia, amerykańscy żołnierze nie kryli zdziwienia, że odpowiednie służby nie potrafiły odróżnić wielbłąda od pojazdu.(ck)