Amerykanie odkryli słaby punkt HIV
Amerykanie odkryli słaby punkt HIV. Dzięki temu odkryciu pojawia się wreszcie realna szansa na skuteczną szczepionkę - donosi "Dziennik".
15.02.2007 06:48
Amerykańskim naukowcom z National Institute of Allergy and Infectious Diseases udało się prześledzić krok po kroku, w jaki sposób wirus atakuje komórki odpornościowe ludzkiego organizmu. Odkryli przy tym jego słaby punkt. A ten słaby punkt to - znane już od dawna białko - glikoproteina gp120.
Kiedy w połowie lat 80. ubiegłego wieku naukowcom udało się wyizolować wirus powodujący AIDS, wydawało się że droga do stworzenia szczepionki stoi otworem. Tymczasem już od ponad 20 lat mikrob ten igra sobie z badaczami - czytamy w "Dzienniku".
Przed próbami zniszczenia chroni go kilka czynników. Po pierwsze jest zamknięty w pancernej otoczce złożonej z cukrów, która otula jego materiał genetyczny. Po drugie ma zdolność do bardzo szybkich mutacji, którymi reaguje na ataki ze strony ludzkiego układu odpornościowego. W dodatku jest swoistym kameleonem - bezustannie zmienia kształt, wyprowadzając tym w pole przeciwciała, które mają go zwalczać. To wszystko sprawia, że nie tylko wymyka się on mechanizmom obronnym ludzkiego organizmu, ale i wynalezienie skutecznej szczepionki przeciwko HIV jest wciąż utrudnione. (IAR)