Amelka i jej matka odnalezione. Znamy szczegóły batalii o dziecko
25-letnia Natalia i jej 3-letnia córka Amelka zostały odnalezione. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, ojciec dziewczynki w ubiegłym roku wnioskował w białostockich sądach o wydanie mu dziecka. Chciał, by Amelka mieszkała z nim w Niemczech.
Dowiedzieliśmy się, że Cezary R. mieszkał w ostatnich latach w niemieckim Hanau. To tam razem z żoną Natalią wychowywali córkę Amelkę. Para rozstała się.
Kobieta razem z córką postanowiła wrócić do Polski. 25-letnia Natalia zamieszkała z Amelką i babcią w Białymstoku.
W sądach walczył o wydanie dziecka
Cezary R. złożył w Sądzie Rejonowym w Białymstoku wniosek o wydanie mu małoletniej córki w celu jej powrotu do stałego miejsca zamieszkania w Niemczech. Powołał się na przepisy Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę sporządzonej w Hadze 25 października 1980 roku.
Sąd Rejonowy nie przychylił się do tego wniosku oddalając go w lutym 2018 roku. Rzecznik prasowy sądu rejonowego Beata Wołosik poinformowała, że sąd oddalił wniosek ojca dziecka, bo matka dziewczynki wykazała w postępowaniu, że mężczyzna zgodził się, aby obie z córką zostały w Polsce - podaje tvp.info za PAP.
- Ponadto, w oparciu o opinię biegłych psychologa i pedagoga sąd ustalił, że istnieje poważne ryzyko, iż powrót dziecka do Niemiec naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną oraz postawiłby je w sytuacji nie do zniesienia - powiedziała sędzia Wołosik.
Cezary R. złożył apelację do Sądu Okręgowego. - Sąd Okręgowy w Białymstoku w dniu 10.07.2018 r. oddalił apelację wnioskodawcy w tej sprawie - poinformował Wirtualną Polskę rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku Dariusz Gąsowski.
Obecnie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku prowadzona jest jeszcze sprawa o rozwód z powództwa Natalii R. przeciwko Cezaremu R. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbyła się 4 października ubiegłego roku. - Sąd po przeprowadzeniu rozprawy odroczył ją bez wyznaczania kolejnego terminu - dodał Gąsiowski.
Porwanie Amelki
Jak poinformował Wirtualną Polskę rzecznik prasowy policji nadkomisarz Tomasz Krupa, do porwania doszło w czwartek ok. godziny 10 na Dziesięcinach w Białymstoku. Kobieta spacerowała po osiedlu ze swoją 3-letnią córką Amelią oraz babcią.
W pewnym momencie podjechał samochód - Citroen C4 Picasso o numerze rejestracyjnym BL 60803. Dwóch zamaskowanych napastników wysiadło z auta i siłą wciągnęli do środka 25-letnią kobietę i jej dziecko. Porwanie miał zlecić ojciec dziewczynki.
Zobacz też:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl