ŚwiatAmbasador Rosji: mamy do czynienia z wrogością polskich sił politycznych

Ambasador Rosji: mamy do czynienia z wrogością polskich sił politycznych

- Nasze stosunki z Polską przeżywają nie najlepszy okres. To jest powiązane nie tylko z sytuacją na Ukrainie - powiedział na antenie TVP Info ambasador Rosji w Polsce Aleksander Aleksiejew.

Ambasador Rosji: mamy do czynienia z wrogością polskich sił politycznych
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Krzysztof Burski

20.03.2014 | aktual.: 21.03.2014 08:23

- Od dłuższego czasu mam do czynienia z antyrosyjską kampanią w polskich mediach oraz wrogością większości polskich sił politycznych. A to, co dzieje się na Ukrainie, tylko pogłębiło taką sytuację - stwierdził Aleksiejew.

Zapytany o przyszłość stosunków polsko-rosyjskich powiedział, że jest optymistą. - Jesteśmy sąsiadami. Sporo nas łączy i poradzimy sobie z tymi problemami. Od naszych stosunków zależy sytuacja w regionie Europy Środkowej. I w naszym wspólnym interesie jest normalizacja tych stosunków, jak najszybciej - podkreślił ambasador.

Aleksiejew odniósł się także do sankcji wymierzonych w Rosję. - Jesteśmy oburzeni, że chcecie rozmawiać z nami w taki sposób. Ludzie, którzy chociaż trochę znają naszą historię wiedzą, że to nie jest język, którym należy rozmawiać z Rosją. Będziemy musieli odpowiedzieć analogicznymi sankcjami - powiedział.

Sankcje dla Rosji

USA ogłosiły w czwartek kolejne sankcje dla Rosji - zamrożenie aktywów 20 osób, w tym z najbliższego kręgu Putina oraz na Bank Rossija. Ponadto zagroziły sankcjami wobec kluczowych sektorów gospodarki Rosji, jeśli Kreml będzie eskalować sytuację na Ukrainie. W odpowiedzi Moskwa wprowadza swoje sankcje wizowe wobec dziewięciu amerykańskich wysokich urzędników i kongresmenów.

W odpowiedzi na niedzielne referendum na Krymie ws. przyłączenia półwyspu do Rosji USA ogłosiły już w poniedziałek, 17 marca, sankcje w postaci zamrożenia aktywów 11 wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników. Na czarnej liście znaleźli się wówczas m.in. dwaj doradcy prezydenta Władimira Putina, Władisław Surkow i Siergiej Głazjew, a także wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin oraz odsunięty od władzy prezydent Wiktor Janukowycz.

Wśród kolejnych 20 osób, objętych sankcjami w czwartek, jest ośmiu Rosjan, którzy wcześniej znaleźli się na unijnej czarnej liście. Chodziło o "dostosowanie" listy USA do unijnej, wyjaśniły źródła amerykańskie.

W świetle braku deeskalacji konfliktu na Krymie, także Rada Europejska postanowiła rozszerzyć listę osób objętych zakazami wizowymi i zamrożeniem środków o dodatkowe 12 nazwisk. Lista ustalona w poniedziałek przez unijnych ministrów spraw zagranicznych zawierała 21 nazwisk: krymskich separatystów, rosyjskich deputowanych i wojskowych.

Według nieoficjalnych informacji do unijnej "czarnej listy" dodano m.in. znajdujących się już na liście osób objętych sankcjami przez USA doradców prezydenta Rosji Władimira Putina - Siergieja Głazjewa i Władisława Surkowa, wicepremiera Dmitrija Rogozina, a także przewodniczącą Rady Federacji (izby wyższej rosyjskiego parlamentu) Walentinę Matwijenko.

Źródło: TVP Info, PAP, WP.PL

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)