PolskaAmbasador Iranu: tarcza to sprawa polska

Ambasador Iranu: tarcza to sprawa polska

Ambasador Iranu w Warszawie Hadi Farajvand uważa, że kwestia umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej to wyłącznie sprawa naszego kraju. Jego zdaniem, Teheran nie będzie rozmawiał na ten temat z władzami polskimi. Farajvand dodał, że Iran nie straszy Europy rakietami.

08.04.2008 16:00

Nie widzimy żadnej potrzeby, by rozmawiać o tym z polskimi władzami, ponieważ to jest sprawa polska - powiedział Farajvand dziennikarzom w Warszawie pytany o tarczę.

Farajvand podkreślił, że Iran nie ma obecnie rakiet, które mogłyby dosięgnąć Europy, ani żadnej motywacji, by takie pociski mieć w przyszłości.

Nie widzimy żadnego powodu, by straszyć Europę, ponieważ nie czujemy się straszeni przez Europę. Mamy za to wiele wspólnych płaszczyzn z krajami europejskimi i nie ma przyczyny, by ta percepcja zmieniła się w przyszłości - powiedział.

Według irańskiego dyplomaty, z technicznego i historycznego punktu widzenia program tarczy antyrakietowej nie jest po to, by bronić się przed krajem takim jak Iran, jak to głoszą Stany Zjednoczone, lecz służy zmianie oblicza bezpieczeństwa i równowagi sił nie tylko w Europie, ale i na świecie.

W ramach tarczy antyrakietowej USA chcą umieścić w Czechach radar, a w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących. Mają one chronić Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed hipotetycznym atakiem ze strony takich państw, jak Iran czy Korea Północna. Tarczy sprzeciwia się Rosja mimo zapewnień USA, że 10 rakiet przechwytujących w Polsce i radar w Czechach nie zagrażają Rosji. Rosyjscy wojskowi argumentują, że nie chodzi o intencje Stanów Zjednoczonych, lecz o fakt, że radar - jak twierdzą - może być w przyszłości wykorzystany do penetracji rosyjskiej przestrzeni powietrznej.

Źródło artykułu:PAP
iranamerykaczechy
Zobacz także
Komentarze (0)