Ambasada USA w Polsce odrzuca mniej podań o wizy
Liczba Polaków, których podania o wizy amerykańskie są odrzucane w placówkach dyplomatycznych USA w Polsce, jest znacznie niższa niż rok temu - twierdzi ambasada USA w Warszawie. Nie jest też prawdą, że zaczęto znów wydawać więcej wiz turystycznych z prawem tylko jednorazowego przekroczenia granicy. Ponad 90% wydawanych w Polsce wiz, to wizy 10-letnie.
W ciągu ostatniego roku liczba Polaków, którzy otrzymali wizy amerykańskie w ambasadzie USA w Warszawie wyniosła 65 tys. 843. Podanie o ich otrzymanie wniosły w sumie 102 tys.924 osoby - poinformował John Matel, attaché prasowy ambasady USA. Odrzucono podania "tylko" 37 tys.081 osób. Stanowi to 36,3% ogólnej liczby podań. "W latach poprzednich wskaźnik udzielanych odmów wynosił ponad 50%" - powiedział John Matel.
Według niego powodem poprawy sytuacji jest fakt, że Polacy nie przedłużają już tak często jak dawniej pobytu w Stanach Zjednoczonych. Przy rozpatrywaniu podań Amerykanie mają więc do nich więcej zaufania. Inną przyczyną bardziej liberalnej polityki jest mniejsza siła nabywcza dolara na polskim rynku. "Dawniej Polacy wyjeżdżali do Stanów Zjednoczonych do pracy, a za zarobione pieniądze mogli stosunkowo szybko kupić w Polsce mieszkanie czy samochód - mówił Matel. _ Obecnie dolar na polskim rynku jest słabszy w stosunku do złotego. Przedłużanie pobytu w USA nie daje już takich możliwości dorobienia się jak dawniej"_.
Matel poinformował, że ambasada w Warszawie przyznaje sporą ilość wiz biznesowych 18 tys. w zeszłym roku. Osoby wyjeżdżające za granicę "w interesach" prawie zawsze wracają na czas do Polski, co dodatkowo zwiększa zaufanie strony amerykańskiej.
Matel zaprzeczył także sygnałom, że ambasada zaczęła wydawać więcej wiz 6-miesiecznych z prawem jednorazowego przekroczenia granicy. Według attaché prasowego ambasady liczba udzielonych w zeszłym roku wiz 6-miesięcznych była "nieco mniejsza" niż w latach poprzednich. Wynosiła mniej niż 10 proc. ogólnej liczby przyznanych wiz, czyli ok. 6 tysięcy.
"Wolimy przyznawać wizy 10-letnie. Przyznawanie wiz na krótki okres, kilkumiesięczny, sprawia, że osoba częściej do nas wraca" - zauważył rzecznik. Sprawia to, że kolejki przed ambasada wydłużają się, a urzędnicy mają więcej pracy. Przyznanie wizy 10-letniej pozwala na "pozbycie się" petenta na długi okres czasu. Według Matela liczba starających się o wizy amerykańskie Polaków jest jednak wciąż tak duża, że każdy pracownik zatrudniony w ambasadzie musi obsłużyć czasem ok. 500 klientów dziennie. W sezonie letnim urzędnik ma ok. minuty na "załatwienie" klienta. Szczyt przypada na czerwiec-lipiec.
Przeciążenie pracą jest głównym powodem opryskliwego zachowania urzędników, na które narzeka tysiące Polaków odwiedzających amerykańskie placówki dyplomatyczne. "Chciałbym za to przeprosić w imieniu naszej placówki" - zapewniał rzecznik. Powiedział, że władze szkolą urzędników, aby poprawić ich zachowanie. Liczba wiz wydawanych w konsulacie w Krakowie i wskaźnik udzielanych odmów są podobne jak w Warszawie, chociaż okręg krakowski jest mniejszy podał Matel. Region krakowski był źródłem tradycyjnej imigracji do Ameryki "za chlebem". Stad więzy historyczne i rodzinne tego regionu Polski z USA są większe niż z jakiejkolwiek innej części kraju.
W opinii czytelników z Greenpointu, którzy zaznajomieni są z problemem wiz, głównym powodem mniejszej procentowo ilości odrzucanych przez Amerykanów podań o wizy nie jest ich bardziej liberalna polityka wizowa, a fakt, że wielu rodaków, których podania odrzucono w latach poprzednich, zrezygnowało na dobre ze starań o nie. Osoby te "przerzuciły" swe zainteresowania na Europę Zachodnią. Wiele osób w młodym wieku występuje o wizy studenckie, a tu procent udzielanych odmów jest minimalny. (Marek Tomaszewski/pr)