Alfabet zbliżył Izrael i Irak
Łaciński alfabet niespodziewanie
pozwolił na nawiązanie kontaktów między Izraelem a Irakiem -
donosi Reuter z nowojorskiej siedziby ONZ.
22.09.2004 | aktual.: 22.09.2004 07:17
Na wtorkową inaugurację debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych przyjechali m.in. iracki premier Ijad Alawi i szef izraelskiej dyplomacji Silwan Szalom. Zgodnie z obowiązującą w ONZ zasadą, delegacje państwowe siedziały w porządku alfabetycznym angielskich nazw swoich krajów.
Alawi i Szalom usiedli więc ramię w ramię i podali sobie na powitanie ręce. Izraelski minister spraw zagranicznych zamienił dwa słowa z irackim premierem, mówiąc, że ma nadzieję na pokój na Bliskim Wschodzie.
Szalom powiedział potem reporterom, że był to pierwszy oficjalny kontakt izraelsko-iracki od obalenia Saddama Husajna.
Szalom dodał, że Stany Zjednoczone już ponad rok temu wspominały o możliwości unormowania stosunków między Izraelem a Irakiem, które mają w swojej wspólnej historii incydenty zbrojne, jak zbombardowanie irackiego reaktora nuklearnego w 1981 roku, i irackie ataki rakietowe na Izrael w 1991 roku.
Amerykanie powiedzieli, że nie widzą powodu, żebyśmy pewnego dnia nie podpisali traktatu pokojowego - powiedział Szalom. - Ale to nie takie proste. Irak to kraj arabski i jest pod dużą presją.