Debata z Kaczyńskim? PiS odpowiada Tuskowi
- Z ust Donalda Tuska nie ma żadnych konkretów, tylko takie ujadanie i ironizowanie - powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek, pytany o propozycję lidera PO dotyczącą debaty z Jarosławem Kaczyńskim. W jego ocenie "z Tuska zrobił się ważniak".
W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewnił, że zgodzi się na wyborczą debatę z Donaldem Tuskiem, jeżeli odbędzie się ona na uczciwych warunkach i jeśli nie będzie ze strony przewodniczącego PO "obrzucania wyzwiskami czy pogróżkami".
- No, ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził - mówił szef partii rządzącej w Radiu Wrocław.
Lider Platformy w odpowiedzi zamieścił wpis na Twitterze, wskazując, że jest gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu. "Będę czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie mogę" - napisał Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Szydło wywołana do tablicy. Wiceminister nie ma wątpliwości
Bochenek odpowiada Tuskowi
Bochenek, komentując w środę w Programie Trzecim Polskiego Radia sprawę ewentualnej debaty, powiedział: "Ależ ważniak z tego Tuska się zrobił". Przypomniał jednocześnie, że przed ponad tygodniem skierował pytania do szefa PO dotyczące energetyki.
- Niech najpierw ustosunkuje się do tych pytań, a dopiero potem będziemy rozmawiali o debacie, bo kwestia kampanii wyborczej to jest melodia przyszłości. Natomiast Polacy chcą wreszcie słyszeć konkrety. Z ust Donalda Tuska nie ma żadnych konkretów, tylko takie ujadanie i ironizowanie - stwierdził rzecznik PiS.
Pod koniec listopada Bochenek skierował listę pytań dotyczących energetyki do lidera PO. Była to reakcja na wcześniejszą konwencję programową PO poświęconą klimatowi, ochronie środowiska i energetyce.
Źródło: PAP