Alert w Rumunii. "Operacje wywrotowe Rosji i zabójstwa polityczne"

Operacje wywrotowe i zabójstwa polityczne - do tego może posunąć się Rosja w Rumunii. Przestrzegał przed tym doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

Alert w Rumunii. "Operacje wywrotowe Rosji i zabójstwa polityczne"
Alert w Rumunii. "Operacje wywrotowe Rosji i zabójstwa polityczne"
Źródło zdjęć: © East News | ELENA COVALENCO
Mateusz Czmiel

Podolak przestrzegł w piątek przed dywersyjnymi operacjami Rosji w krajach Europy, takich jak Rumunia. W rozmowie z bukaresztańską telewizją Digi24 stwierdził, że Moskwa może uciekać się nawet do zabójstw politycznych.

- Operacje takie służyłyby destabilizacji określonego państwa - powiedział Podolak, wskazując, że formami tymi są m.in. masowe protesty z użyciem przemocy, kryminalizacja społeczeństwa oraz korumpowanie elit politycznych i gospodarczych.

Jego zdaniem działania wywrotowe Rosja może prowadzić m.in. za pośrednictwem finansowanych przez siebie ruchów ekstremistycznych w Europie, zarówno skrajnej lewicy, jak i prawicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Rumuńskie służby wywiadowcze powinny uważnie monitorować działania Rosji na terytorium swojego kraju (…), czyli spotkania i działania jej przedstawicieli - powiedział Mychajło Podolak.

W środę prezydent Rumunii Klaus Iohannis podczas inauguracji szczytu B9 w Warszawie mówił o tym, że NATO jest silne i pokazuje jasne zobowiązanie na rzecz Ukrainy. - Bukaresztańska Dziewiątka jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej - podkreślił.

Mołdowa, Gruzja, Ukraina

Klaus Iohannis przyznał, że przywódcy wschodniej flanki NATO mają obowiązek stanąć mocno w obronie pokoju. - Musimy również mocno wypełniać złożone zobowiązania na rzecz wspierania Ukrainy, tak długo jak będzie to potrzebne, tak, żeby Ukraina wygrała tę wojnę. Właśnie to będzie nadal robić Rumunia. Nie jesteśmy w tym wysiłku pozostawieni sami sobie - mówił.

Ostatni akt Rosji

Jak podkreślił, Rosja działa w sposób agresywny. - Byliśmy już świadkami takiego zachowania w Republice Mołdawii, w Gruzji, a także w samej Ukrainie. Dzisiaj ci partnerzy cieszą się wsparciem sojuszniczym na rzecz długotrwałej odporności. Odporność ta jest potrzebna po to, żeby mogły one osiągnąć trwały pokój, stabilność i dobrobyt - wskazywał.

Iohannis podkreślił, że grupa B9 jest silnym zwolennikiem perspektywy euroatlantyckiej dla Ukrainy. - Chcemy, aby ta brutalna wojna przeciwko Ukrainie była ostatnim aktem Rosji - oświadczył.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierumuniarosja
Wybrane dla Ciebie