Aleksiej Nawalny o swojej sprawie karnej. "Nie martwcie się, wyjdę w 2051 roku"
Aleksiej Nawalny skomentował w czwartek sprawę karną wszczętą, przeciw niemu przez reżim Władimira Putina. Jak szacuje rosyjski opozycjonista, grozi mu nawet do 30 lat więzienia. O nowym postępowaniu dowiedział się od swoich adwokatów.
30.09.2021 21:43
Aleksiej Nawalny szacuje, że grozi mu od 23 do 30 lat więzienia: po 10 lat w dwóch sprawach karnych i w dwóch pozostałych, odpowiednio, do trzech lat oraz sześciu miesięcy pozbawienia wolności. - Nie martwcie się, wyjdę na wolność najpóźniej wiosną 2051 roku - stwierdził rosyjski opozycjonista.
Aleksiej Nawalny o swojej sprawie karnej. "Nie więcej niż 30 lat"
- Mogą jeszcze coś nowego wymyślić, ale i tak maksymalny wyrok przy połączonych wyrokach wynosi nie więcej niż 30 lat - oznajmił.
- Okazuje się, że już od siedmiu lat "destabilizuję sytuację w regionach i aktywnie wzywam do działalności terrorystycznej" - napisał Nawalny komentując działania służb rosyjskich i sprawy karne wszczęte przeciw niemu i jego najbliższym współpracownikom.
Aleksiej Nawalny w więzieniu
Śledztwo, o którym poinformował we wtorek Komitet Śledczy, dotyczy Nawalnego i dwóch jego bliskich współpracowników: Iwana Żdanowa i Leonida Wołkowa. Według śledczych Nawalny utworzył nie później niż w 2014 roku grupę ekstremistyczną, a celem jej "działalności ekstremistycznej" była "zmiana podstaw ustroju konstytucyjnego w Federacji Rosyjskiej, destabilizacja bezpieczeństwa społecznego i integralności terytorialnej" kraju. Najwyższy możliwy wyrok przewidziany w kodeksie karnym za takie przestępstwo to 10 lat więzienia.
Aleksiej Nawalny odbywa wyrok pozbawienia wolności w kolonii karnej za rzekome "defraudacje finansowe". W lutym okazało się, że wobec niego, Żdanowa i Wołkowa wszczęto kolejną sprawę karną, dotyczącą powołania organizacji społecznej zagrażającej prawom obywateli. Wołkow i Żdanow wyjechali wcześniej z Rosji i mieszkają za granicą.
Przeczytaj także: