PolitykaAleksander Stępkowski nowym p.o. I prezesa SN. Z Ordo Iuris do Sądu Najwyższego

Aleksander Stępkowski nowym p.o. I prezesa SN. Z Ordo Iuris do Sądu Najwyższego

Aleksander Stępkowski został w piątek nowym I prezesem Sądu Najwyższego. To prawnik, współtwórca i pierwszy prezes zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris i były wiceminister spraw zagranicznych.

Aleksander Stępkowski nowym p.o. I prezesa SN. Z Ordo Iuris do Sądu Najwyższego
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

Aleksander Bogusław Stępkowski ma 46 lat, jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Nowy p.o. I prezesa SN jest nie tylko prawnikiem, lecz również śpiewakiem. W 1999 roku, a więc dwa lata po tym, jak zakończył studia na UW, ukończył Szkołę Muzyczną II stopnia im. Fryderyka Chopina w klasie śpiewu solowego.

Aleksander Stępkowski: współtwórca Ordo Iuris

W życiu publicznym Stępkowski pojawił się w 2012 roku, gdy zaczął współtworzyć Centrum Prawne Ordo Iuris, którego został dyrektorem. Po przekształceniu Centrum w fundację Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w 2013, pełnił przez kilka lat - z przerwami - funkcję prezesa zarządu tej fundacji.

Pierwsza przerwa miała związek z nominacją na stanowisko wiceministra spraw zagranicznych, którą otrzymał w listopadzie 2015 roku. Pełnił tę funkcję niespełna rok - do sierpnia 2016 roku. Według "Gazety Wyborczej” odwołano go za podsunięcie ówczesnemu ministrowi spraw zagranicznych Witoldowi Waszczykowskiemu pomysłu zaproszenia do Polski komisji weneckiej, która skrytykowała rząd Prawa i Sprawiedliwości za atak na Trybunał Konstytucyjny.

Po odwołaniu ze stanowiska wrócił na stanowisko prezesa zarządu Ordo Iuris. Był nim do listopada 2017 roku.

"Trudno dziś wyobrazić sobie jakąś debatę społeczną bez obecności Ordo Iuris. Setki dzieci wróciły do domu dzięki nam. Są to również sprawy dotyczący obrony sumienia, reprezentujemy prof. Chazana, wygrywamy te sprawy. To są bardzo konkretne efekty” - oceniał wówczas działalność zarządzanej przez siebie fundacji w wywiadzie dla Telewizji Republika.

W 2018 roku, w trakcie kryzysu wokół Sądu Najwyższego w Polsce zgłosił swoją kandydaturę na sędziego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. To izba, która rozstrzyga protesty wyborcze, protesty przeciwko ważności referendum ogólnokrajowego i referendum konstytucyjnego oraz stwierdza ważność wyborów i referendum.

Z Ordo Iuris do Sądu Najwyższego

Krajowa Rada Sądownictwa pozytywnie zaopiniowała jego kandydaturę. Prezydent Andrzej Duda odmówił jednak w październiku 2018 powołania go do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego. Powód?

Stępkowski urodził się w Londynie. Miał dwa obywatelstwa. KRS to jednak nie przeszkadzało, by pozytywnie zaopiniować jego kandydaturę.

Na oficjalną nominację na sędziego SN Stępkowski czekał kilka miesięcy - do czasu aż strona brytyjska potwierdziła, że nie jest już obywatelem Zjednoczonego Królestwa. 20 lutego 2019 r. prezydent wręczył mu nominację.

- Wierzę, że ta decyzja prezydenta o mojej nominacji pozwoli wyciszyć trochę emocje - stwierdził Stępkowski w swoim pierwszym wystąpieniu jako p.o. I prezesa SN. - Wierzę, że w trosce o dobro Rzeczpospolitej i Sądu Najwyższego, który jest perłą w koronie wymiaru sprawiedliwości, wyłonimy kandydatów na I prezesa - dodał.

- Zapowiedział, że dokona konsultacji z prezesami izb na temat terminu obrad Zgromadzenia Sędziów SN. - Musimy jednak pamiętać, że wyłonienie kandydatów, to nasz obowiązek. Sąd potrzebuje I prezesa, potrzebuje stabilnego kierownictwa - stwierdził. - Czas najwyższy nadrabiać zaległości, które narosły przez ostatnie miesiące, a nawet lata - mówił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (681)