Aleksander Kwaśniewski: Platforma zrobiła błąd
- Uważa, że Platforma zrobiła błąd, nie zapowiadając reformy, bo i tak zostałaby wybrana - powiedział Aleksander Kwaśniewski, były prezydent w wywiadzie dla "Polska The Times". - Unikanie takich kwestii podczas kampanii świadczy o braku szacunku dla wyborców i wiary w ich rozsądek. To źle świadczy o Platformie i obniża jakość demokracji. Kampania wyborcza musi być rozmową o ważnych, a nie drugorzędnych sprawach. Dzięki użyciu dobrych argumentów nie traci się wyborców - dodaje.
30.03.2012 | aktual.: 30.03.2012 11:24
- Gdybym był Tuskiem, prowadziłbym też rozmowy z Ruchem Palikota, sprawdzając, które z ich warunków są do zaakceptowania - ocenia Kwaśniewski. Jego zdaniem, ustawa o reformie emerytalnej miałaby silniejszą legitymację, gdyby zagłosowałaby na nią 270 posłów.
Kwaśniewski uważa, że Tusk nie powinien rozmawiać z SLD o reformie. Przypomina przy tym, że SLD jest "zdecydowanie przeciwne" reformie emerytalnej w proponowanym kształcie. - Miller chce referendum, co dla rządu jest nie do przyjęcia - mówi. Dodaje, że "zdecydowana postawa SLD oraz PiS nie pozostawia miejsca do dyskusji".
Były prezydent oceniając koalicję PO-PSL mówi, że jest "średnia". - Ale raczej obroni się przed rozpadem - przewiduje. - Po czterech latach rządzenia widać, że nie są to strony napędzające się odważnymi decyzjami. Ludowcy odgrywają rolę powściągającą i z natury są partią mniej radykalną w stawianych postulatach. Platforma również unikała brania się do drażliwych kwestii, ale już nie ma wyboru - wyjaśnia. Jego zdaniem, "spór jest silny". - Lecz nie tak dramatyczny, że rozniesie koalicję - dodaje.
Aleksander Kwaśniewski przyznaje, że nie jest "szczególnie zadowolony" z Donalda Tuska od czasu jego drugiego zwycięstwa w wyborach. - W rządzie szwankuje praca zespołowa - ocenia.
Zdaniem byłego prezydenta druga kadencja powinna skupić się na podejmowaniu trudnych i historycznych decyzji. - Poza reformą emerytalną większych inicjatyw jednak nie ma - zauważa. - nie słyszymy, jak zwiększyć naszą konkurencyjność, co stanie się z podatkami ani jak pomóc polskiej innowacyjności - wylicza. Kwaśniewski oceniając początek kadencji mówi, że "odznaczył się brakiem koordynacji". Jako przykład podaje sprawę ACTA. - Gdy nastąpiła burza, premier - zgodnie ze swoją sprawdzoną metodą - wziął sprawy w swoje ręce - przypomina Kwaśniewski. I dodaje, że "ta huśtawka" zachowań niepokoi go.
- Brakuje strategii i koordynacji. Strategii zrobienia planu i jego konsekwentnej realizacji. A koordynacji, jeśli chodzi o panowanie nad działaniami i oczekiwanym efektem - wyjaśnia,