Aleksander Kwaśniewski ostrzega. Wyjaśnia jak Donald Trump rozumie koniec wojny
- Donald Trump może zakończyć wojnę w Ukrainie, ale tylko na warunkach kapitulacji Ukrainy - twierdzi były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski. W rozmowie z Radiem ZET były prezydent wyjaśnia, jak były i przyszły lider USA rozumie pokój oraz co tak naprawdę zadecyduje o losach wojny.
W wywiadzie na temat wyników wyborów w USA Aleksander Kwaśniewski odniósł się również do kwestii możliwego zakończenia wojny w Ukrainie przez Donalda Trumpa. Były prezydent stwierdził, że Trump mógłby doprowadzić do końca konfliktu, ale "na warunkach kapitulacji Ukrainy".
Aleksander Kwaśniewski zaznaczył przy tym, że to Rosja - a dokładniej Władimir Putin - decydują o zakończeniu wojny. A jasnym celem prezydenta Rosji jest zdobycie całej Ukrainy, nie z kolei przedwczesne jej zakończenie.
"O końcu wojny decyduje Putin, który końca tej wojny nie chce, dopóki nie zdobędzie całej Ukrainy" - powiedział były prezydent. Jego zdaniem - dopóki Donald Trump nie zrozumie tej rzeczywistości, proces pokojowy nie będzie możliwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykanie zadecydowali. "Wybierają prezydenta nie tylko dla siebie"
"Dopóki Trump sobie nie uświadomi tego, to będziemy błądzić" - powiedział Kwaśniewski. Wyjaśnił również, dlaczego Trump mówi o pokoju. "On wie, dlaczego mówi o pokoju. Ponieważ amerykański podatnik nie chce już więcej płacić na tę wojnę, więc pasuje mu to".
"Nie wiemy, czy w drugiej kadencji Trump z UE będzie szedł na twardo, na średnio czy na miękko" - mówił Kwaśniewski, wskazując, że to kluczowe dla dalszych relacji z Unią Europejską.
Jednocześnie były prezydent zaznacza, że dla prezydenta Andrzeja Dudy "to ciekawy moment", by wykazać się determinacją i próbować zrobić coś pozytywnego, zwłaszcza w kontekście Ukrainy, na której przyszłość Polska ma duży wpływ.
"Polakom trzeba uświadomić jedną rzecz. My walczymy o swoje bezpieczeństwo. Tak długo, jak Ukraina będzie suwerenna, to my jesteśmy w lepszej sytuacji. Ukraina daje nam bufor o szerokości około tysiąca kilometrów wobec najbardziej agresywnego kraju w regionie" - podkreślił Kwaśniewski, zwracając uwagę na strategiczne znaczenie Ukrainy dla Polski w kontekście bezpieczeństwa narodowego.
"Powinniśmy tu wykazać nie aktywność, a nadaktywność" - dodał były prezydent, podkreślając, że Polska powinna działać zdecydowanie i intensywnie, by maksymalnie wykorzystać swoją rolę w obecnym kryzysie.