Amerykański żołnierz został ranny, a trzech
żołnierzy afgańskich zginęło w nocy z wtorku na środę podczas
ataku grupy talibów i al-Qaedy na siły amerykańsko-afgańskie na
wschodzie Afganistanu.
Jak podali wojskowy rzecznik USA i przedstawiciele władz afgańskich, zaatakowano lotnisko niedaleko miasta Chost - ok. 60 km na wschód od centralnego obszaru walk w zakończonej w poniedziałek kilkunastodniowej operacji "Anakonda" przeciwko górskim kryjówkom talibów i al-Qaedy w masywie Szah-i-Kot. (mp)
