Al‑Kaida zaatakuje bombami w limuzynach?
W czasie uroczystości inauguracji drugiej
kadencji prezydenta USA George'a W. Busha terroryści mogą użyć
limuzyn do detonacji bomb - obawiają się amerykańskie służby
specjalne.
Jak podał tygodnik "Time", wywiad przechwycił w ubiegłym roku dokument siatki terrorystycznej Al-Kaida, w którym zaleca się wykorzystanie limuzyn do przewiezienia bomb.
Nie wspomina się w nim o czwartkowej inauguracji Busha, ale służby ochrony prezydenta biorą pod uwagę możliwość ataku terrorystycznego tego dnia, gdyż na ulicach pojawi się mnóstwo limuzyn przewożących gości na uroczystości.
Autor przechwyconego dokumentu Issa al-Hindi zaleca ukrycie bomb w limuzynach, gdyż mniej rzucają się one w oczy i wymagają mniejszych umiejętności od kierowcy, niż stosowane do zamachów ciężarówki.
W odróżnieniu od ciężarówek, limuzyny można też łatwiej zaparkować na podziemnych parkingach, a ich przyciemnione szyby lepiej pozwalają ukryć to, co się przewozi.
Limuzyny zostałyby wyposażone w cylindry ze sprężonym gazem, którego zapalenie powodowałoby eksplozję. Al-Kaida użyła podobnej bomby w zamachu na ambasadę USA w Tanzanii w 1998 roku.
