Al‑Dżazira potwierdza porwanie Pakistańczyków
Katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira
potwierdziła porwanie w Iraku dwóch obywateli
Pakistanu i ich irackiego kierowcy.
Al-Dżazira pokazała przysłane jej przez irackich terrorystów - przedstawiających się jako bojownicy "Islamskiej Armii Iraku" - nagranie wideo, na którym widać dwu Pakistańczyków wraz z ich irackim kierowcą. Dzień wcześniej w Islamabadzie rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie chciał potwierdzić informacji o porwaniu, zastrzegając, iż doniesienia na ten temat są "badane".
Nie jest to pierwszy przypadek porwania w Iraku obywatela Pakistanu. W ubiegłym miesiącu 26-letni Amjad Hafez, pakistański kierowca pracujący dla amerykańskiej firmy Kellogg, Brown and Root, został uprowadzony przez nieznaną islamską grupę zbrojną po ataku na bazę USA w Baladzie, 75 km na północ od Bagdadu. Porywacze zwolnili go po ośmiu dniach, uznając, że jest muzułmaninem.
Nadal nie odzyskali wolności porwani 21 lipca w Iraku zagraniczni kierowcy: trzej Indusi, trzej Kenijczycy i Egipcjanin. Komunikat podpisany "Czarne Sztandary", który dotarł do AFP, zapowiada przedłużenie ultimatum dla kuwejckiego pracodawcy siedmiu uprowadzonych kierowców, dając mu więcej czasu na wycofanie się z Iraku. Do porwania przyznała się iracka grupa przedstawiająca się jako "Tajna Armia Islamska - oddział Czarne Sztandary".