Al‑Dżazira pokazała zestrzelenie brytyjskiego samolotu
Arabska telewizja Al-Dżazira
wyemitowała wideo, pokazujące jak iraccy rebelianci
odpalają pocisk, którym zestrzelono brytyjski samolot
transportowy.
31.01.2005 | aktual.: 31.01.2005 18:09
Wideo, przesłane przez zbrojone skrzydło "Brygad Rewolucji 1920 roku", pokazuje z daleka eksplozję i coś, co wygląda na szczątki samolotu na ziemi. Al-Dżazira, która otrzymała kopię nagrania od ugrupowania, w przeszłości kilkakrotnie przyznającego się do przeprowadzenia ataków i porwań, nie podała więcej szczegółów.
W niedzielnej katastrofie brytyjskiego samolotu Lockheed C-130 Hercules najprawdopodobniej zginęło 10 brytyjskich wojskowych.
Do strącenia tego samolotu przyznało się na stronie internetowej irackie ugrupowanie rebelianckie Ansar al-Islam.
Minister obrony Wielkiej Brytanii Geoff Hoon powiedział, że wie o doniesieniach na temat zestrzelenia samolotu, ale odmówił wszelkich komentarzy do czasu zakończenia śledztwa. Poinformował, że siły amerykańskie i brytyjskie zabezpieczyły miejsce, w którym maszyna spadła na pustynię.
Samolot wystartował z Bagdadu i leciał do bazy amerykańskiej Balad, 68 km na północny zachód od irackiej stolicy. Tuż po katastrofie oceniono, że była to największa jednorazowa strata w ludziach, jaka spotkała brytyjskie siły zbrojne od czasu inwazji na Irak.
Ansar al-Islam już w kilka godzin po katastrofie, w niedzielę wieczorem, zamieściła na islamskiej stronie internetowej oświadczenie, w którym poinformowała, że to jej bojownicy trafili lecący na małej wysokości samolot pociskiem przeciwpancernym.
Hercules runął na ziemię około 40 kilometrów na północny zachód od Bagdadu. Szczątki maszyny zostały rozrzucone na znacznej przestrzeni. W tym momencie w rejonie panowała doskonała pogoda. Stąd też - biorąc pod uwagę również doświadczenie załogi - już w niedzielę sugerowano, iż katastrofa mogła być wynikiem ataku.