Aktorskie pokoje w łódzkim hotelu
Na apartamentach w łódzkim Grand Hotelu pojawiły się tabliczki. Najpierw na drzwiach z numerem 209 nazwisko Jana Machulskiego, teraz pod 505, Daniela Olbrychskiego. Kolejny apartament ma nosić imię Beaty Tyszkiewicz.
A wszystko przez filmową przeszłość Łodzi. Artyści odsłaniający swoje gwiazdy w Alei Sławy zawsze chętnie wspominają, jak to przyjeżdżając na plan do "Fabryki Snów" na Łąkową, zawsze zatrzymywali się w "Grandzie". Wybrano więc najefektowniejsze pokoje i tak jak to bywa na świecie opatrzono je nazwiskami sław, a one zostawiają tam swoje zdjęcia.
Gwiazdy nie mają z tego tytułu żadnych profitów, hotel nie podniósł cen firmowanych pokojów. Wszystko dla filmowej Łodzi!(ck)
Nasze Miasto - Ekspress Ilustrowany