Akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. Dotarli do dokumentu
Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości dotyczy sześciu osób, w tym szefa Fundacji Profeto ks. Michała O. Śledczy wskazują jednak nieprawidłowości w innych konkursach, gdzie dotacje wywalczyła m.in. fundacja ojca Tadeusza Rydzyka. Do tej pory nie przesłuchano jeszcze ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobry.
4 lutego zespół Prokuratury Krajowej badający sprawę Funduszu Sprawiedliwości skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie pierwszy akt oskarżenia. Dotyczy on sześciu osób: szefa Fundacji Profeto ks. Michała O., a także urzędników Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Urszuli D., Karoliny K., Marcina M., Wojciecha Z. oraz Moniki G.
TVN24 i Oko.press dotarły do aktu oskarżenia. Wynika z niego, że prokuratura oskarża całą szóstkę o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu przywłaszczenia mienia znacznej wartości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro trafi do aresztu? Bosak zdradza, co o tym sądzi
Urszula D., Karolina K. oraz ks. Michał O. oskarżeni też zostali o działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Duchowny ma też odpowiadać za pranie brudnych pieniędzy.
Nikt nie przyznał się do winy. Co więcej, ks. Michał O. jako jedyny konsekwentnie odmawiał składania wyjaśnień. Do teraz nie wypowiedział się też dla mediów, w odróżnieniu o dwóch urzędniczek.
Czemu nie przesłuchano Ziobry?
Do tej pory w sprawie nie został przesłuchany jako świadek ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prokuratura przekazała TVN24 i Oko.press, że polityk zostanie wezwany "po zgromadzeniu pełnego, niezbędnego materiału dowodowego".
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości dotyczy przede wszystkim konkursu, w którym Fundacja Profeto zdobyła dotację na budowę centrum pomocy dla ofiar przestępstw. Według śledczych konkurs był ustawiony, gdyż fundacja nie spełniała wymogów formalnych ani merytorycznych. Miała otrzymać blisko 100 mln zł, ale wypłacono 66 mln, gdyż kolejne transze zablokowały nowe władze ministerstwa.
W sprawie kluczowe są zeznania byłego urzędnika resortu sprawiedliwości Tomasza Mraza. Powiedział on śledczym m.in., że w trakcie konkursu odbyło się wiele spotkań z ks. Michałem O., a Profeto była w resorcie specjalnie traktowana. Jeśli pojawiały się jakieś problemy - O. po prostu kontaktował się z wiceministrem Marcinem Romanowskim lub Zbigniewem Ziobrą.
Co więcej, z aktu oskarżenia wynika, że choć sprawa Profeto zajmuje większą jego część, to nieprawidłowości dostrzeżono też w innych konkursach, gdzie dotacje dostała m.in. Fundacja Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24, Oko.press