Akt oskarżenia dla "wizowego" oszusta

Wartość dokonanych przez Krzysztofa K. oszustw to ponad 52 tys. zł. Swój proceder prowadził w 2004 r. w różnych regionach Polski - powiedziała rzeczniczka opolskiej prokuratury okręgowej, Lidia Sieradzka.

Krzysztof K. rozsyłał swoim ofiarom listy, w których informował, że zostały "wyłonione do dalszego udziału w loterii wizowej", i oferował dalszą pomoc w załatwieniu "promesy wizy i pozwolenia na pobyt stały oraz pracę". Pieniądze - od 83 zł do prawie 2 tys. - pobierał za "opłaty specjalne, w tym przygotowanie spotkania z konsulem" - powiedziała prokurator.

Innym oszukanym proponował pomoc w znalezieniu pracy w firmie budowlanej w Berlinie. W tym przypadku opłatę pobierał za "wniosek wizowy z obietnicą podjęcia pracy w niemieckiej firmie".

Oszust wpadł po tym, jak jeden z "zatrudnionych" przez niego w ten sposób pojechał do Berlina, aby znaleźć firmę, w której jakoby miał pracować. Nie znalazł firmy, a pod adresem, gdzie miał znajdować się pośrednik - firma Feniks - były tylko sklepy. Wtedy poszkodowany zgłosił sprawę policji, która wkrótce dotarła do innych oszukanych w ten sam sposób.

Krzysztof K. ma bogatą przeszłość kryminalną. Ma na swoim koncie 8 prawomocnych wyroków sądowych za różne przestępstwa - zaznaczyła Sieradzka. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Prokurator podkreśliła, że wszyscy oszukani przez Krzysztofa K. mogą wystąpić w jego procesie jako oskarżyciele pomocniczy. Powinni się w tym celu skontaktować z Prokuraturą Rejonową w Opolu, lub zgłosić do sądu przed rozpoczęciem rozprawy.