Akcja Wyborcza Polaków na Litwie poniżej progu wyborczego
Niedzielne wybory parlamentarne na Litwie
wygrała konserwatywna opozycyjna partia Związek Ojczyzny -Litewscy
Chrześcijańscy Demokraci Andriusa Kubiliusa, która zdobyła 19,55% głosów - podała Centralna Komisja Wyborcza. Akcja Wyborcza Polaków
nie przekroczyła progu wyborczego.
13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 13:43
Dane obejmują wyniki z 2007 na 2034 okręgi wyborcze. Ostateczne wyniki zostaną ogłoszone w niedzielę.
Na drugim miejscu nieoczekiwanie znalazła się nowa partia Wskrzeszenia Narodowego, którą założył telewizyjny showman Arturas Valinskas; dostała 15,11% głosów. Trzecie miejsce przypadło partii Porządek i Sprawiedliwość zdymisjonowanego prezydenta Rolandasa Paksasa. Opowiedziało się za nią 12,73% Litwinów.
Dopiero na czwartym miejscu (11,76% głosów) znaleźli się rządzący socjaldemokraci Gediminasa Kirkilasa, tuż przed Partią Pracy Viktora Uspaskicha - milionera rosyjskiego pochodzenia, mającego powiązania z Gazpromem (9,04%).
Do litewskiego parlamentu wejdą także dwie partie liberalne - Ruch Liberałów (5,68%) na czele z Eligijusem Masiulisem i Związek Liberałów w Centrum (5,32%) z Arturasem Zuokasem na czele.
Partia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) w niedzielnych wyborach nie przekroczyła wymaganego pięcioprocentowego progu wyborczego - zdobyła 4,86% procent.
Przewodniczący CKW Zenonas Vaigauskas poinformował, że w trakcie wyborów nie odnotowano naruszeń, z powodu których można by unieważnić ich wynik. Najczęściej odnotowywanym naruszeniem było kupowanie głosów.
Zdaniem analityków, zwycięska partia Kubiliusa będzie mieć problemy ze sformowaniem nowej koalicji rządzącej.
"Wszystkie partie rządzące zostały ukarane - wyborcy opowiedzieli się za opozycją i nowymi siłami" - pisze w poniedziałek w powyborczym komentarzu naczelny redaktor portalu Alfa.lt Virgis Valentinavicius, odnotowując, że wybory odbywały się z rosnącą inflacją w tle, rysującym się kryzysem finansowym, a także zaniepokojeniem nową strategią Rosji.