Akcja ratunkowa na morzu Karaibskim. Polski statek MS "Kujawy" uratował trzech mężczyzn
• Marynarze z polskiego statku MS "Kujawy" uratowali trzech wenezuelskich rybaków
• O akcji ratunkowej na Morzu Karaibskim poinformowała Polska Żegluga Morska
03.11.2016 | aktual.: 03.11.2016 14:17
Do zdarzenia doszło we wtorek w nocy tamtejszego czasu. - Przed wpłynięciem do wenezuelskiego portu w Puerto Cabello marynarze polskiego statku zauważyli małą dryfującą łódź z trzema osobami wzywającymi pomocy - powiedział doradca dyrektora naczelnego Polskiej Żeglugi Morskiej Krzysztof Gogol. - Na jednostce znajdowali się rybacy, którzy byli mocno zdesperowani, machali z łodzi do naszego kapitana. Okazało się, że Wenezuelczycy wypłynęli za daleko od swojego macierzystego portu. Zdryfowało ich na pełne morze, około 50 mil morskich od Puerto Cabello - dodał.
Kapitan polskiej jednostki Janusz Szymański podjął decyzję o wzięciu łodzi na burtę, a rybaków na pokład. - Wyjaśnili, że skończyło się im paliwo a także pożywienie. Byli przestraszeni, ale w dobrej kondycji. Nie mieli szansy na samodzielny powrót do domu. Nasi marynarze udzielili im pomocy - zaznaczył Gogol.
- O zdarzeniu została poinformowana wenezuelska administracja morska, a także lokalny agent. Zdecydowano się na zbliżenie do wód terytorialnych Wenezueli, gdzie doszło do przekazania rybaków na patrolowiec tamtejszej Straży Wybrzeża. Jednocześnie podjęto na hol ich łódź - zaznaczył.
Jak przyznaje Gogol, zdarza się, że jednostki Polskiej Żeglugi Morskiej podejmują akcje ratunkowe marynarzy dryfujących na pozbawionych napędu lub uszkodzonych łodziach. - Najczęściej są to rybacy lub żeglarze. Jeśli mają jakikolwiek środek łączności, mogą wezwać pomoc. Wówczas oficjalnie ogłasza się akcję ratunkową i statki, które są najbliższe jednostki, są kierowane w to miejsce. W tym wypadku nie było takiej łączności na pokładzie, a o szczęśliwym zakończeniu tej historii zdecydował przypadek - wyjaśnił.
M/s "Kujawy" płynie z ładunkiem zboża z Meksyku do Puerto Cabello. Polska jednostka wciąż stoi na wodach międzynarodowych w dryfie, oczekując na wejście do wenezuelskiego portu.
We flocie szczecińskiego armatora znajduje się obecnie 59 statków. Jednostki pływają na wszystkich morzach i oceanach świata, ale ich głównym rynkiem jest Ocean Atlantycki oraz wody europejskie. Polska Żegluga Morska zatrudnia około 2500 marynarzy.