Akcja policji nad Wartą. Padły strzały
Dramatyczna akcja policji w Poznaniu. Agresywny bezdomny mężczyzna wygrażał toporkiem policjantom. Gdy ci wyjęli broń, uciekł w stronę Warty i wszedł do wody. Poddał się, gdy funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. południa w rejonie ul. Szelągowskiej w Poznaniu. Jak powiedział PAP mł. asp. Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji, "była tam przeprowadzona interwencja wobec mężczyzny, osoby bezdomnej".
- Mężczyzna ten zachowywał się wobec policjantów bardzo agresywnie. W pewnym momencie wyciągnął toporek, zaczął nim grozić policjantom. Funkcjonariusze wezwali tego mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem, mężczyzna tego nie słuchał, stawał się jeszcze bardziej agresywny - dodał.
Uciekł i wszedł do rzeki
Kędziora zaznaczył, że w pewnym momencie mężczyzna zaczął uciekać w stronę Warty i wszedł do rzeki.
- W tym momencie policjanci oddali po jednym strzale ostrzegawczym - powiedział Kędziora i zaznaczył, że nikomu nic się nie stało.
Dodał, że po chwili mężczyzna został wyciągnięty z rzeki i obezwładniony. Został zatrzymany.
Przeczytaj także: