Akcja CBŚP. Zatrzymano podejrzanego o porwanie adwokata z Gdańska

Policjanci CBŚP zatrzymali 39-letniego Jacka F. podejrzanego o to, że ponad rok temu brał udział w porwaniu gdańskiego adwokata. Mężczyzna się ukrywał. Po zatrzymaniu trafił do aresztu. To piąta osoba podejrzana ws. porwania, w którym zażądano miliona zł okupu.

Obraz

/ 3Spektakularne zatrzymanie

Obraz
© CBŚP

Policjanci CBŚP zatrzymali 39-letniego Jacka F. Mężczyzna jest podejrzany o to, że ponad rok temu brał udział w porwaniu gdańskiego adwokata. Zatrzymany się ukrywał. Po zatrzymaniu trafił do aresztu. To piąta osoba podejrzana ws. porwania, w którym zażądano miliona zł okupu.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz, po przedstawieniu mężczyźnie zarzutów przez prokuratorów z gdańskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej, którzy nadzorują śledztwo w tej sprawie, decyzją miejscowego sądu został on tymczasowo aresztowany.
Hamelusz dodała, że 39-latka zatrzymano w niewielkim domu w małej miejscowości w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie przebywał z drugim - poszukiwanym przez policję w innej sprawie, mężczyzną. W zatrzymaniu, w czasie którego użyto m.in. granatów hukowych, brali udział funkcjonariusze CBŚP z Warszawy i Gdańska oraz policjanci z KWP Gdańsk. (PAP)

/ 3Sprawcy udawali, że są z CBŚP

Obraz
© CBŚP

Jackowi F., który - zdaniem policji - ukrywał się w różnych miejscach w kraju, śledczy przedstawili zarzuty udziału w uprowadzeniu adwokata oraz nielegalnego posiadania broni.
Sprawcy - jadąc autem wyposażonym w światła błyskowe, z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem o treści „Policja", zatrzymali pod pozorem kontroli drogowej samochód. Jechał nim znany adwokat. Następnie umundurowani mężczyźni, wyposażeni w kamizelki taktyczne i podający się za policjantów CBŚP, zbili młotem szybę w drzwiach kierowcy, a jego samego uprowadzili. Od swojej ofiary zażądali miliona złotych za uwolnienie, grożąc jej pozbawieniem życia. Dzień później, 30 czerwca, po uzyskaniu zapewnienia, że pieniądze zostaną przekazane, uprowadzony mężczyzna został uwolniony w pobliżu Ostródy.
Wtedy to Komendant Główny Policji powołał grupę śledczą, która miała wyjaśnić okoliczności i zatrzymać sprawców. Za zarzucane przestępstwa Jackowi F. grozi nawet do 15 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał też zarzuty związane z innym przestępstwem - napadem rabunkowym na osoby przewożące pieniądze, którego miał dokonać wraz z innymi osobami 2 grudnia 2014 r. na terenie woj. warmińsko-mazurskiego. W tym przestępstwie - dokonanym również metodą "na policjanta" - jedna z warszawskich firm została poszkodowana na sumę 210 tys. zł.
Wraz z Jackiem F. zatrzymano 38-letniego Piotra N. poszukiwanego listem gończym przez policjantów z Mławy. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dwa lata, odsiadując wyrok za popełnione przestępstwa. (PAP/CBŚP)

/ 3Zatrzymania na początku grudnia

Obraz
© CBŚP

32-letni adwokat Krzysztof K. relacjonował, że przez kilkanaście godzin sprawcy wozili go swoim samochodem po różnych drogach północnej Polski. Wypuścili go następnego dnia na szosie w pobliżu miejscowości Grabin koło Ostródy, gdy obiecał, że w ciągu tygodnia zdobędzie milion złotych, których żądali.
Na początku grudnia ub.r. zatrzymano czterech mężczyzn związanych z uprowadzeniem. Dwóch z nich: 34-letni Maciej B. i 25-letni Arkadiusz R. usłyszało zarzuty udziału w porwaniu i nielegalnego posiadania broni palnej, za co grozi do 15 lat więzienia. Dwóch kolejnych wówczas zatrzymanych, zdaniem organów ścigania, nie brało udziału w uprowadzeniu, ale mieli pomagać w jego organizacji, pożyczając sprawcom auta. Prokuratorzy zdecydowali o zastosowaniu wobec nich policyjnego dozoru. (PAP)

Wybrane dla Ciebie
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu