Airbus uległ wypadkowi - wstępne ustalenia
Wstępne informacje uzyskane z rejestratora rozmów załogi w kokpicie (tzw. czarnej skrzynki) amerykańskiego Airbusa wskazują, że poniedziałkowa katastrofa samolotu była wypadkiem. Wiadomość taką przekazał we wtorek George Black z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Tarnsportu.
Airbus A300-600 towarzystwa American Airlines rozbił się krótko po starcie z nowojorskiego lotniska, spadając na dzielnicę Queens. Zginęło co najmniej 256 osób.
Rejestrator rozmów w kabinie pilotów jest największym źródłem informacji jakie mamy i jego szybkie przesłuchanie w ubiegły wieczór w Waszyngtonie nie ukazało niczego, co wskazywałoby na jakikolwiek rodzaj nienormalnej aktywności w kokpicie, innej, niż wynikająca z przebiegu wypadku - powiedział Black w audycji telewizji ABC Good Morning America.
Jak zaznaczył, w kabinie pilotów nie było słychać rozmów innych osób. Na taśmie nie ma niczego, co prowadziłoby nas do przekonania, iż było to coś innego niż wypadek lotniczy - podkreślił. (mon, miz)