Agentka Rosji, która zinfiltrowała NATO. Podejrzane okoliczności śmierci jej męża

Maria Adela Kuhfeldt Rivera, tajemnicza kobieta z Rosji, która przeniknęła do środowiska oficerów NATO we Włoszech, nie przestaje intrygować europejskich mediów. Na jaw wyszła kolejna, budząca wątpliwości sprawa z jej życiorysu. Tym razem chodzi o Danila Alfredo Muñozę Pogoreltseva, jej męża, który zmarł w Moskwie po "zbyt szybkiej chorobie".

W 2012 roku Maria Adela wyszła za mąż we Włoszech, rok później pochowała męż
W 2012 roku Maria Adela wyszła za mąż we Włoszech, rok później pochowała męż
Źródło zdjęć: © Twitter

01.09.2022 11:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Już wiadomo, że Maria Adela to w rzeczywistości Olga Kołobowa, która przez dekadę szpiegowała na rzecz Kremla w Neapolu i włoskich bazach NATO. W kręgach towarzyskich funkcjonowała jako Peruwianka, która urodziła się i wychowała w Moskwie w 1980 roku, została porzucona przez matkę, ale zdołała na zachodzie zrobić karierę jako jubilerka z własną marką.

Jej prawdziwa tożsamość wyszła na jaw po dziennikarskim śledztwie, przeprowadzonym przez połączone międzynarodowe dziennikarskie zespoły śledcze. "Der Spiegel", "La Repubblica", "Insider" i holenderska niezależna grupa dziennikarzy Bellingcat, ustaliły wiele szczegółów z życia agentki Putina, demaskując ją i wskazując, że kobiecie udało się przeniknąć do grup, skupiających oficerów i pracowników struktur NATO. Kołobowa wiodła ożywione życie towarzyskie, brylowała na imprezach, uwodziła mężczyzn i zaprzyjaźniała się z kobietami.

Jednocześnie dziennikarze przedstawili niezbite dowody, że Maria Adela miała od 2018 roku stały telefoniczny kontakt z Andriejem Awierjanowem, dowódcą tajnej jednostki operacyjnej GRU 29155., a jej rosyjski paszport ma kolejny numer, następujący po tych, jakimi legitymowali się szpiedzy Putina, zaangażowani w zatrucie Siergieja Skripala.

Teraz na jaw wyszły informacje na temat jej męża. Związek, który rozpoczął się we Włoszech, zakończył się dość dramatycznie. Małżeństwo trwało tylko rok, ponieważ mężczyzna w tajemniczy sposób zmarł w Moskwie. Dziennikarze ustalili, że Danilo Alfredo Muñoz Pogorelczew, trzydziestolatek - syn Rosjanki i pół Włocha, pół Ekwadorczyka - urodzony w Moskwie i wychowany na przedmieściach Quito, prowadził od 2008 roku interesy w krajach byłego ZSRR.

Agentka Rosji, która zinfiltrowała NATO. Podejrzane okoliczności śmierci jej męża

- Danilo prawie codziennie dzwonił do naszej mamy, ale nigdy nie rozmawiał z nią o małżeństwie ani o tej kobiecie. Wydawało nam się, że ma dziewczynę w Moskwie. O Marii Adeli nigdy nie słyszeliśmy - powiedziała "La Repubblica" Olga Swietłana Pogorelczew, siostra Danilo.

Nie wiadomo, jak para się poznała. Wiadomo natomiast, że pobrali się w lipcu 2012 roku w ratuszu w Valmontone niedaleko Rzymu. W kolejnych miesiącach mężczyzna kilka razy sam jeździł do Moskwy. W następnym roku w stolicy Rosji trafił do szpitala i zmarł w ciągu kilku tygodni. Oficjalnie przyczyną zgonu jest obustronne zapalenie płuc i toczeń układowy, zespół rzadki u młodych, wysportowanych ludzi. Ciało poddano kremacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rodzina ma podejrzenia, że za zgonem bliskiego stać może jakaś operacja służb. Szczegóły może znać Olga Kolorowa, która obecnie - już pod tym nazwiskiem - mieszka w luksusowej rezydencji w Moskwie.