Agenci CBA mogą zarabiać podwójnie
Błąd w przepisach. Z powodu luki w prawie emerytowani mundurowi, którzy zaczęli pracę w CBA mogą pobierać podwójne wynagrodzenie: i emeryturę, i pensję agenta - dowiedziała "Rzeczpospolita".
03.05.2008 | aktual.: 03.05.2008 12:25
Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy dotyczy wszystkich służb mundurowych - policji, ABW, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego, Straży Granicznej, BOR, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej. Artykuł 40 tej Ustawy mówi, że "prawo do emerytury ulega zawieszeniu w razie ponownego przyjęcia emeryta do służby".
Problem w tym, że w przepisie nie wymieniono CBA, choć na liście są dwie nowe służby, które powstały mniej więcej w tym samym czasie, gdy Centralne Biuro Antykorupcyjne: Służba Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego.
Efekt jest taki, że emerytowany funkcjonariusz z jakiejkolwiek służby, kiedy zostaje agentem CBA, zarabia podwójnie. ZUS wypłaca mu policyjną emeryturę, CBA - pensję. W innych przypadkach, na przykład, kiedy emeryt chce przejść do wojska albo ABW automatycznie zawiesza mu się świadczenia emerytalne.
Przykładem jest chociażby Zdzisław Skorża, wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z nominacji PSL (emerytowany funkcjonariusz SB, UOP i ABW), który ominął ten przepis: został zatrudniony w ABW na etacie cywilnym i dzięki temu nie przestał pobierać emerytury, bo prawo nie traktuje tego jako powrót do służby. Gdyby zatrudniono go na etacie służbowym, ZUS automatycznie zawiesiłby mu pobory emerytalne.
Grzegorz Dolniak, wiceszef klubu parlamentarnego Platformy od lat zajmujący się służbami mundurowymi jest zaskoczony naszymi informacjami. Taka nierówność wobec służb jest niedopuszczalna - stwierdza poseł Dolniak.
"Takie przywileje to skandal"
Mocniej sprawę komentuje Paweł Graś, były pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa i koordynator służb specjalnych z PO. Jeśli to prawda, jest to skandal - mówi. Potwierdzałoby to fakt, że CBA od początku była budowana w ten sposób, żeby maksymalnie rozbudowywać przywileje funkcjonariuszy i samej służby - twierdzi. - Tutaj widać, że mogło chodzić o ściągnięcie wykształconej, świetnej kadry na dodatkowy atut.
O sprawie wie MSWiA, które chce jak najszybciej wpisać CBA do ustawy. Przygotowano już projekt nowelizacji, która ma zlikwidować nierówność wobec funkcjonariuszy wszystkich służb.
Informacje o liczbie agentów z emeryturami CBA traktuje jako tajne. Wszystkie jawne informacje dotyczące organizacji Biura i jego kadr dostępne są na stronie internetowej CBA - mówi Piotr Kaczorek z biura prasowego CBA i odsyła do raportu za ubiegły rok. Ale w ogólnych informacjach o rekrutacji nie ma wyszczególnienia, ilu z 600 funkcjonariuszy to emeryci.
Takich informacji nie ma również MSWiA. CBA odmówiło nam odpowiedzi - przyznaje Wioletta Paprocka, rzeczniczka MSWiA.
Mundurowi mogą przejść na emeryturę już po 15 latach pracy. Często to młodzi, atrakcyjni na rynku pracy pracownicy. Najlepszych wchłania biznes (w tym firmy detektywistyczne, wywiadownie gospodarcze), duża część dorabia jako ochroniarze.
Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP: nie śledzimy losów naszych byłych funkcjonariuszy, nie wiemy ilu pracuje teraz dla CBA.