Afganistan: walki na wschodzie kraju
Do gwałtownych starć doszło w sobotę, w ciągu ostatnich godzin, na wschodzie Afganistanu, gdzie zwaśnieni lokalni przywódcy walczą o władzę w rejonie miasta Gardez.
W walkach - jak podała w sobotę niezależna afgańska agencja AIP - zginęło co najmniej czterech ludzi a wielu jest rannych. W starciu użyte zostały rakiety i ciężkie działa.
Według agencji AIP, w piątek przed północą siły byłego gubernatora Gardezu, Padszacha Chana Zadrana zaatakowały oddziały obecnej administracji, mianowanej przez kabulski rząd. W czasie podobnych starć w Gardezie jeszcze w styczniu zginęło około 50 żołnierzy po obu stronach.
Do obecnych walk w Gardezie doszło na kilka godzin przed przybyciem do Afganistanu amerykańskiego sekretarza obrony Donalda Rumsfelda. Rumsfeld przyznał, że według danych amerykańskiego wywiadu, niedobitki talibów i al-Qaedy w Afganistanie szykują się obecnie do rozpoczęcia wiosennej ofensywy. Przeciwnik - podkreślił Rumsfeld - unika jednak koncentrowania oddziałów i stąd też jest trudno uchwytny. (jask)