ŚwiatAfganistan: lotniska - głównymi celami ataku

Afganistan: lotniska - głównymi celami ataku

W sobotę przed świtem, a następnie po zapadnięciu zmroku, amerykańskie samoloty wznowiły
naloty na Afganistan. Atakowano m.in. Kandahar i Kabul, gdzie zbombardowane zostały miejscowe lotniska i instalacje wojskowe talibów. Celem nalotów stał się także Dżalalabad.

Przedstawiciel Talibanu w głównej twierdzy talibów - Kandaharze, Mohammed Hamid twierdzi, że w mieście eksplodowało rano co najmniej siedem-osiem rakiet. Dodał jednak, że żadna z mieszkalnych dzielnic nie była celem ataku amerykańskiego.

Podobnie, w sobotę o świcie, wznowiono naloty na Kabul, gdzie także głównym celem był port lotniczy. Amerykański samolot F/A-18 omyłkowo zbombardował jednak w sobotę nad ranem jedną z dzielnic mieszkaniowych Kabulu.

Pentagon przyznał, że ważąca 900 kilogramów, naprowadzana laserowo bomba, zrzucona na śmigłowiec na lądowisku, chybiła celu o 1600 metrów. Są prawdopodobnie cztery ofiary śmiertelne i kilku rannych.

Według AIP amerykańskie samoloty dwukrotnie nad ranem w sobotę bombardowały kabulskie lotnisko. Kilka bomb spadło jednak także na położoną w odległości dwu kilometrów wieś Kala Mir Abas, powodując tu ofiary w ludziach. Co najmniej dwoje rannych - dodaje AIP - znajduje się w stanie krytycznym.

Mieszkańcy Kabulu opowiadają, że usłyszeli nad miastem samoloty o godz. 0.30 (czasu lokalnego). Usłyszeliśmy warkot amerykańskich bombowców, a artyleria przeciwlotnicza kontynuowała ostrzał - powiedział jeden ze świadków. Eksplozje wystąpiły blisko siebie - dodał.

Obecne naloty oznaczają, że Amerykanie od sześciu nocy konsekwentnie atakują główne miasta Afganistanu. W ten sposób chcą skłonić rządzących tym krajem talibów do wydania Osamy bin Ladena, głównego podejrzanego o zamachy terrorystyczne 11 września. Ale talibowie raz jeszcze odmówili w sobotę wydania terrorysty i oświadczyli, że będą walczyć do ostatniej kropli krwi.

Wcześniej - w piątek - gen. lotnictwa Richard Myers zapewnił o wstrzymaniu na jeden dzień nalotów na Afganistan. Dzisiaj nie prowadzimy operacji, ponieważ piątek jest dniem świętym muzułmanów - powiedział Myers, który jest przewodniczącym połączonego kolegium szefów sztabów USA.

Na piątkowym briefingu w Pentagonie minister obrony Donald Rumsfeld, zapytany, czy zawieszenie bombardowań i ostrzału rakietowego zostanie przedłużone na przyszły tydzień - kiedy zaczyna się Ramadan, święty miesiąc dla muzułmanów (17 października) - odpowiedział, że nie może zdradzić, jakie są plany. (mp)

operacjazamachafganistan
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)