Afera mailowa. 50 tys. zł z KPRM na albumy
Ciąg dalszy afery mailowej związanej ze skrzynką ministra Michała Dworczyka. Jak wcześniej ustaliła Wirtualna Polska, Adam Borowski przyznał, że prosił szefa KPRM o pomoc w sprzedaży albumów "Wojna z Rosją bolszewicką 1919-1920". Teraz okazuje się, że na ten cel KPRM mogła przeznaczyć nawet 50 tys. złotych.
21.10.2021 12:43
To kolejne potwierdzenie prawdziwości maili, które co jakiś czas wypływają do sieci, ze skrzynki Michała Dworczyka.
Afera mailowa a pamiątkowe albumy. Tatała: KPRM kupiła 200
Marek Tatała, w ramach wniosku o dostęp do informacji publicznej, uzyskał z KPRM informację o zakupie 200 albumów pt. "Wojna z Rosją bolszewicką 1919-1920". Cena jednego, jak wynika z faktury, została wyceniona na 250 złotych.
"W związku z moim wnioskiem o informację publiczną informuję, że KPRM kupiła 200 albumów wydanych przez Adama Borowskiego za 50 tys. zł. Przy okazji kolejny dowód, że maile od Michała Dworczyka są prawdziwe i należy domagać się rozliczenia czynów tam omawianych" - napisał na Twitterze Tatała.
Maile Dworczyka. "Wydawanie książek to ciężki chleb"
O sprawie albumów w związku z aferą mailową informowaliśmy w Wirtualnej Polsce na początku października. Adam Borowski, wydawca albumu, w rozmowie z Money.pl przyznał, że prosił Michała Dworczyka, by ten zakupił od niego kilkaset tomów.
- Zbliżała się setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Postanowiłem więc zrobić na ten temat album, do którego teksty napisali czołowi polscy historycy - mówił Borowski.
Jak dodał, dużo łatwiej było mu się zwrócić z taką prośbą do polityków niż sieci księgarskich, bo te "inkasują nieraz ponad 50 proc. zysków". - Chcę zaznaczyć, że wiele innych instytucji zamawiało u mnie książki. Na przykład kancelaria pana prezydenta Bronisława Komorowskiego - mówił Borowski. - Wydawanie książek to ciężki chleb - zaznaczył wydawca albumu.
Afera mailowa. Kulisy zakupu albumów
Sprawa zakupu albumów przez KRPM wypłynęła w związku z aferą mailową. Kulisy zakupu egzemplarzy "Wojny z Rosją bolszewicką 1919-1920" opublikowaliśmy na początku października.
Według maili, które wpadły do sieci ze skrzynki szefa KPRM, Dworczyk miał przystać na prośbę Borowskiego, mówiąc, że premierowi album się spodobał. Jak wynikało z maili, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów miała zakupić łącznie nawet 400 sztuk albumu.