Afery łapówkarskiej w Rybnickiej Spółce Węglowej ciąg dalszy
Jan R., główny specjalista d/s zarządzania jakością w KWK „Rydułtowy -Anna”, został zatrzymany przez policjantów z wydziału antykorupcyjnego śląskiej policji. – Od maja 1998 r., gdy był jeszcze dyrektorem zakładu handlu węglem przy Rybnickiej Spółce Węglowej, za łapówki przyspieszał zakup węgla dobrej jakości w cenie węgla znacznie gorszego – wyjaśnia st. asp. Jacek Pytel ze śląskiej policji.
08.06.2005 | aktual.: 08.06.2005 08:48
Każdy „lewy” transport węgla dawał około 100 tys. złotych czystego zysku. R. został zatrzymany w środę przed godz. 20 w swoim domu w Rydułtowach, a w piątek aresztowany na 3 miesiące. Policja poinformowała o tym dopiero wczoraj.
– Do stycznia 2004 r. przyjął korzyści majątkowe w łącznej kwocie ok. 40 tys. złotych; ta kwota może się jeszcze zmienić – mówi prowadzący sprawę prokurator Adam Gomoła z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. – Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci zajęli mienie R.: 80 tys. zł i dwa samochody osobowe (alfa romeo i audi A6)
. Aresztowany w latach 1995-1998 był głównym inżynierem zakładu przeróbki mechanicznej węgla w kop. „Rydułtowy”, potem dyrektorem zakładu handlu węglem RSW. Gdy tworzono Kompanię, wrócił do kopalni – na stanowisko głównego specjalisty ds. zarządzania jakością węgla.
– Gdy otrzymamy oficjalne informacje policji o aresztowaniu naszego pracownika, podejmiemy kroki – wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik KW. – Trudno skazywać człowieka, dopóki nie ma wyroku sądu. To już czwarta osoba tymczasowo aresztowana i trzynasta, której przedstawiono zarzuty w tym śledztwie.
W maju zatrzymaliśmy czterech mężczyzn pod zarzutem pomagania oszustom pośredniczącym w sprzedaży węgla. To pracownicy kopalni na kierowniczych stanowiskach. Doprowadzili do wielomilionowych strat – mówi Pytel. W lutym zatrzymano szefów spółki „Funa”, m.in. Mariana H., podówczas szefa SLD w Wodzisławiu Śląskim, przewodniczącego jednego ze związków zawodowych w kopalni i członka zarządu powiatu wodzisławskiego.
Straty w milionach
To kolejny etap trwającego od kilku miesięcy śledztwa w sprawie afery w kop. „Rydułtowy-Anna”, należącej najpierw do Rybnickiej Spółki Węglowej, a obecnie do Kompanii Węglowej S. A. RSW mogła stracić na aferze kilka milionów złotych.
Jacek Bombor