Afera Watergate
Potężna afera z prezydentem w roli głównej
40 lat temu doszło do wydarzeń, które dały początek jednemu z największych skandali politycznych w historii USA
Afera Watergate
Był środek nocy 17 czerwca 1972 roku, kiedy w siedzibie sztabu wyborczego amerykańskiej Partii Demokratycznej ulokowanej w kompleksie biurowo-hotelowym Watergate w Waszyngtonie zatrzymano na gorącym uczynku pięciu włamywaczy. Rzeczy, które przy nich znaleziono nie były jednak typowe jak na zwykłych złodziei, mieli bowiem przy sobie podsłuchy, aparaty fotograficzne, a do tego sporo gotówki. Tak zaczynała się jedna z największych afer politycznych w historii USA, która wstrząsnęła opinią publiczną i zmusiła prezydenta Richarda Nixona do ustąpienia ze stanowiska.
Wśród pięciu zatrzymanych włamywaczy znajdował się niejaki James McCord, były agent CIA i koordynator bezpieczeństwa w... Komitecie Reelekcji Prezydenta, organizacji mającej oficjalnie wspierać kampanię wyborczą Nixona. Sprawa początkowo jednak nie wzbudziła większego rozgłosu i możliwe, że zostałaby zatuszowana, gdyby nie dwóch młodych dociekliwych dziennikarzy "Washington Post" i ich wysoko postawiony anonimowy informator, któremu reporterzy nadali pseudonim "Głębokie Gardło" (ang. Deep Throat).
Na zdjęciu: kompleks Watergate w Waszyngtonie - od niego wzięła się nazwa całej afery.
(wp.pl/tbe)