Afera szczepionkowa w Polsce. Będzie śledztwo
Lekarze podawali pacjentom szczepionki, które powinny zostać zniszczone.Teraz sprawą zajmą się śledczy, którzy zbadają, dlaczego doszło do nieprawidłowości. Takie polecenia miał wydać prokurator krajowy Zbigniew Ziobro.
05.02.2018 15:56
Szczepionki, które powinny być przeznaczone do utylizacji były podawane dzieciom, w tym także noworodkom. Aferę szczepionkową opisała "Dziennik Gazeta Prawna".
O jakie preparaty chodzi? Euvax B, Engerix B, Bexsero, Clodivac, Boostrix, Typhim VI, Verorab. Stosuje się je przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, meningokokom, pneumokokom, tężcowi, gruźlicy, wściekliźnie, ospie wietrznej.
Głos zabrał m.in minsiter zdrowia, Łukasz Szumowski - To związane było z huraganem. Czasowo nie było dostępu do prądu. Część lodówek nie działa w tym okresie. Część szczepionek była niechłodzona przez pewien czas – wyjaśniał szef resortu, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Jednak wiceminister zdrowia Marcin Czech uspokaja, że szczepionki zachowały swoją skuteczność i nie stanowią zagrożenia dla pacjentów.
Śledczy zbadają, w jaki sposób doszło do nieprawidłowości. Prokuratura Krajowa poinformowała, że zostanie wszczęte śledztwo dotyczące narażenia pacjentów na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Sprawą zajmie się wydział ds. błędów medycznych Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Postępowanie ws. zutylizowanych szczepionek ruszyło po tym, jak prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał polecenie "pilnego wszczęcia" śledztwa - informuje RMF 24, powołując się na PAP.
To jednak nie wszystko. Według informacji radia, najgorzej ma być w woj. lubuskim, gdzie niepokojąca sytuacja dot. co najmniej 20 przychodni. Wojewódzki inspektor farmaceutyczny wydał już 80 nakazów utylizacji szczepionek, a w przygotowaniu jest 100 kolejnych.
Źródło: RMF 24