Afera reprywatyzacyjna. "Sieci": rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz zarobiła 5 mln zł

Jak ujawnia tygodnik "Sieci", rodzina prezydent Warszawy jest zamieszana w sprawę reprywatyzacji kamienic w stolicy. Bliscy Hanny Gronkiewicz-Waltz mieli zarobić nawet 5 milionów złotych. "Pani prezydent jest zakładnikiem tej sytuacji. Trudno wytykać cokolwiek złodziejom kamienic, skoro własna rodzina była w to zamieszana" - zdradza rozmówca gazety.

Afera reprywatyzacyjna. "Sieci": rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz zarobiła 5 mln zł
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz Krupa/East News
417

Kolejne informacje w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Według dziennikarzy "Sieci", "rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz na kamienicy ukradzionej po wojnie żydowskim właścicielom zarobił 5 mln zł".

Według doniesień tygodnika, "prezydent Warszawy i jej bliscy musieli mieć pełną wiedzę o losach budynku i przez wiele lat mataczyli w tej sprawie, by nie dopuścić do wznowienia postępowania zwrotowego". Tygodnik przywołał także opinie mieszkańców stolicy, którzy zostali skrzywdzeni w tej sprawie.

"Wiele razy prosiliśmy Hannę Gronkiewicz-Waltz o spotkanie, żeby wytłumaczyć swoją sytuację, pokazać dokumenty, do których dotarliśmy. Nigdy nie odpowiedziała" - twierdzi pan Krzysztof. Według niego, przez lata w Warszawie "kwitła złodziejska reprywatyzacja".

Warszawiacy zapłacą karę za Gronkiewicz-Waltz? Zobacz nagranie

"Pani prezydent jest zakładnikiem tej sytuacji. Trudno wytykać cokolwiek złodziejom kamienic, skoro własna rodzina była w to zamieszana" - dodał. Jak podaje tygodnik, Hanna Gronkiewicz-Waltz przez długi czas ignorowała mieszkańców. Wskazują na kwestie moralne, czyli "wyrzuty sumienia lub strach przed spojrzeniem w oczy szykanowanym ludziom".

Dziennikarze sugerują, że prezydent miała świadomość gehenny, jaką przechodzą lokatorzy kamienicy. Wskazują na wywiad, którego udzielił Andrzej Waltz "Gazecie Wyborczej" w dniu 11 grudnia 2006 roku. Zapytany o podniesienie czynszu przez nowych właścicieli odpowiedział: "Kiedy się o tym dowiedziałem, mówię im: 'Czy wyście zwariowali? Robić coś takiego na dwa tygodnie przed wyborami? Można się zastrzelić'" - czytamy.

Wybrane dla Ciebie

Tragedia na urlopie. Rodzina wezwała pomoc
Tragedia na urlopie. Rodzina wezwała pomoc
Obywatel Gruzji zatrzymany przez Straż Graniczną. Chciał "kupić auto"
Obywatel Gruzji zatrzymany przez Straż Graniczną. Chciał "kupić auto"
Putin spotka się z Zełenskim? Jest komunikat Kremla
Putin spotka się z Zełenskim? Jest komunikat Kremla
Najczęstsza przyczyna nowotworów. Polacy spożywają na potęgę
Najczęstsza przyczyna nowotworów. Polacy spożywają na potęgę
Była kaplica, będzie siłownia. Zaskakująca decyzja w Bydgoszczy
Była kaplica, będzie siłownia. Zaskakująca decyzja w Bydgoszczy
Seria ataków w szpitalach. Będzie zmiana dla ratowników i służb
Seria ataków w szpitalach. Będzie zmiana dla ratowników i służb
Tragiczne skutki burz w USA. Siedem osób nie żyje
Tragiczne skutki burz w USA. Siedem osób nie żyje
Trener kardynała Prevosta w szoku. Nie wiedział, kim jest
Trener kardynała Prevosta w szoku. Nie wiedział, kim jest
"Rondziarze" atakują w Warszawie. Na te miejsca lepiej uważać
"Rondziarze" atakują w Warszawie. Na te miejsca lepiej uważać
Nowe terminy ferii zimowych. MEN ogłasza
Nowe terminy ferii zimowych. MEN ogłasza
Zniknięcie Smoka Wawelskiego spod Wawelu. Wiadomo, o co chodzi
Zniknięcie Smoka Wawelskiego spod Wawelu. Wiadomo, o co chodzi
Wpis w czasie ciszy wyborczej. Tak komentują publikację Myrchy
Wpis w czasie ciszy wyborczej. Tak komentują publikację Myrchy