Afera podsłuchowa i sprawa Marka Falenty. PiS zdecydował ws. wniosku Kukiz'15
Premier Mateusz Morawiecki ani nie udzieli Sejmowi informacji o aferze podsłuchowej, ani nie przedstawi stanowiska ws. Marka Falenty. Wniosek w tej sprawie składał klub Kukiz'15. Przepadł głosami głównie PiS.
12.06.2019 13:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wniosek Kukiz’15 wpłynął do Sejmu we wtorek. Posłowie tego ugrupowania chcieli m.in. poznać stanowisko rządu wobec wniosku Marka Falenty o ułaskawienie oraz dowiedzieć się, na ile państwo jest w stanie obronić najważniejsze osoby w państwie przed inwigilacją i podsłuchami.
- Jest to sprawa, w której mój klub zabierał głos już pół roku temu, mówiąc o tym, że powinna powstać komisja śledcza, która będzie badać, jakim sposobem, kto został nagrany, ale przede wszystkim, kto za to odpowiada i kto powinien ponieść odpowiedzialność - mówił podczas środowego posiedzenia Sejmu poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz’15). Jak stwierdził, wcześniej uważał, że sprawa dotyczyła tylko polityków PO i PSL, ale teraz widać, że "również PiS boi się tej afery".
Zamiast o aferze podsłuchowej parlamentarzyści wysłuchają informacji o... działaniach resortu rolnictwa na rzecz polskiej wsi.
Przypomnijmy, Marek Falenta w poniedziałek rozpoczął odbywanie kary 2,5 roku za organizowanie nielegalnych podsłuchów polityków PO-PSL w restauracjach "Sowa & Przyjaciele" oraz "Amber Room".
W ujawnionym w tym tygodniu liście do prezydenta Andrzeja Dudy podał nazwiska 13 osób z kręgów PiS mających go zachęcać do nagrywania. Pierwszy na tej liście jest prezes PiS Jarosław Kaczyński - rzekomo akceptujący akcję z nagrywaniem. Falenta twierdzi, że obiecywano mu ułaskawienie.
"Panie prezesie, jest mi bardzo przykro. Liczyłem, że wielka sprawa, do jakiej się przyczyniłem, zostanie mi zapamiętana i po wygranych wyborach załatwiona niejako z urzędu. Taka była obietnica panów z CBA" - napisał do prezesa PiS.
Roman Giertych, pełnomocnik grupy polityków PO (Radosława Sikorskiego i Jana Rostowskiego) podsłuchiwanych przez kelnerów, złożył wniosek o podjęcie śledztwa ws. "zorganizowanej grupy przestępczej wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu".
Platforma Obywatelska zapowiedziała z kolei złożenie wniosku o powołanie komisji śledczej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl