Afera Pegasusa. Ziobro: Państwo nie może być bezradne
- Technologia zmienia się na naszych oczach. Nowymi narzędziami posługują się także przestępcy. Państwo nie może być bezradne. To byłaby kompromitacja, gdyby państwo nie posiadało programów umożliwiających założenie legalnych posłuchów na tzw. komunikatorach na zasadach określonych w prawie - przekazał Zbigniew Ziobro.
Kanadyjska grupa Citizen Lab ujawniła pod koniec grudnia, że ofiarą podsłuchów z użyciem Pegasusa w Polsce był inowrocławski senator KO Krzysztof Brejza. Polityk w okresie kampanii wyborczej miał być inwigilowany co najmniej 33 razy. Wcześniej poinformowano o inwigilacji adw. Romana Giertycha i prok. Ewy Wrzosek.
- Polskie państwo, jak każde państwo demokratyczne, ma prawo i obowiązek posiadać systemy, które gwarantują, że osoby dopuszczające się przestępstwa zostaną poddane za zgodą sądu kontroli operacyjnej. Tak się składa, że technologia zmienia się na naszych oczach. Nowymi narzędziami posługują się także przestępcy. Państwo nie może być bezradne - wyjaśniał w środę po południu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.
- To byłaby kompromitacja, gdyby państwo nie posiadało programów umożliwiających założenie legalnych posłuchów na tzw. komunikatorach na zasadach określonych w prawie. Nie rozumiem tej burzy w szklance wody, o co tutaj chodzi. Niezależnie od nazw, nie jestem specjalistą od mitologii greckiej, jestem prawnikiem i prokuratorem generalnym - dodał.
- Mogę państwa zapewnić, że wedle mojej wiedzy w żadnej sprawie w Polsce służby nie stosują technik operacyjnych, kiedy nie zaszły do tego przesłanki określone w ustawie - przekazał Ziobro.
W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" ujawniła kulisy zakupu oprogramowania Pegasus. Zakup oprogramowania dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego miał być niezgodny z prawem. Według dziennika zakup sfinansowany był bowiem z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.
- Technologie, które odpowiadają systemowi Pegasus, może trochę mniej zaawansowane z uwagi na rozwój techniki, którymi dysponuje współczesna cywilizacja, były również zakupowane w okresie rządów Platformy Obywatelskiej. (...) Czynienie z tego jakichkolwiek zarzutów i tworzenie komisji śledczych byłoby zasadne, gdyby państwo polskie nie kupowałoby skutecznych narzędzi do prowadzenia kontroli operacyjnej, oczywiście za zgodą sądu - przekazał minister Ziobro.
- Trochę zabawne jest to, co pojawia się w mediach w ostatnich dniach. Rewelacje czy sensacje, że coś było ukrywane. Nic nie było ukrywane. To było omawiane na komisji. Wystarczy spojrzeć do stenogramów. Finansowanie był przejrzyste dla wszystkich. Tu nie ma żadnej sensacji. Przekazane zostały środki z Funduszu Sprawiedliwości, ponieważ taki jest jego cel - dodał minister w KPRM Michał Wójcik.