Afera paliwowa: pięć osób w areszcie
Pięć osób podejrzanych o udział w tzw. aferze
paliwowej zatrzymali funkcjonariusze łódzkiej
delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zatrzymani to
mieszkańcy Płocka oraz woj. łódzkiego - poinformowała ABW.
"Zarzuca się im udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która na podstawie sfałszowanych faktur sprzedawała do stacji benzynowych, jako pełnowartościowe paliwo, półprodukty do wytwarzania oleju napędowego" - powiedział rzecznik łódzkiej delegatury ABW, kapitan Wojciech Barański.
Zatrzymani są obecnie przesłuchiwani. Prawdopodobnie we wtorek prokuratura zdecyduje, czy wystąpić do sądu o ich aresztowanie.
Czterej podejrzani to właściciele lub współwłaściciele firm zajmujących się obrotem paliwami z Płocka, Tuszyna k. Łodzi oraz Bełchatowa. Wśród zatrzymanych jest też pracownica Urzędu Skarbowego w Piotrkowie Trybunalskim podejrzewana o informowanie grupy przestępczej o planowanych kontrolach pracowników "skarbówki".
Według ustaleń śledztwa podejrzani kupowali w rafineriach nieodsiarczony komponent oleju napędowego, który następnie podlegał fikcyjnym transakcjom za pomocą łańcucha firm rejestrowanych m.in. na tzw. "słupy". W ten sposób grupa fikcyjnie przetwarzała komponenty paliwowe w olej napędowy objęty podatkiem akcyzowym i sprzedawała je do stacji benzynowych. Podejrzani fałszowali faktury VAT, dokumentację księgową i świadectwa jakości paliwa.
Śledztwo w tej sprawie delegatura ABW prowadzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi od ubiegłego roku. W związku z tą sprawą zatrzymano wcześniej już 10 osób, m.in. z Łodzi, Konina i Katowic.
Jak ustalono, grupa działała od marca 2002 r. do stycznia tego roku. W tym czasie podejrzani sprzedali do stacji benzynowych ponad 10 mln litrów "fałszywego" paliwa. Straty, jakie poniósł Skarbu Państwa w wyniku działania grupy z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego, szacuje się na co najmniej 18 mln złotych. ABW nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.