W audycji uczestniczyli Pineiro i rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Dutkiewicz. Dziennikarz spytał prokurator Dutkiewicz, czy Pineiro - jeśli się zgłosi - zostanie aresztowany. Dutkiewicz odpowiedziała: Przy liście gończym jest wydane przez sąd postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego na okres siedmiu dni.
W innym momencie rozmowy Pineiro twierdził, że formalnie nie wie, iż jest poszukiwany, bo prokuratura nie wysłała do niego oficjalnego wezwania. Wysyłane były wezwania do miejsca zameldowania, znanego prokuraturze - odpowiedziała Dutkiewicz. Były wysyłane, wróciły nie podjęte - dodała.
Prokuratura zapowiadała, że jeśli odnajdzie Pineiro, wniesie o przesłuchanie go jako świadka w procesie w sprawie tzw. afery FOZZ - Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.
W niedzielę TVP wyświetliła film, w którym Pineiro - związany z FOZZ biznesmen polsko-kubańskiego pochodzenia, poszukiwany listem gończym za przestępstwa gospodarcze - mówił, że Adam Glapiński, Maciej Zalewski i Jarosław Kaczyński mieli w latach 1991-1992 otrzymać od niego ok. 600 tys. USD (film nie precyzował, czy wszystkie pieniądze pochodziły od Pineiry i czy były z FOZZ).
Według ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego, zarzuty te są kłamstwami. (kor)
