Adwokatura: koncepcja ustawy o nadzorze nad zabójcami - niedopuszczalna
W świetle standardów konstytucyjnych niedopuszczalna jest sama koncepcja ustawy o nadzorze nad groźnymi zabójcami - oceniła Naczelna Rada Adwokacka w opinii dla Trybunału Konstytucyjnego. Sformułowano ją w związku ze złożonymi w TK wnioskami prezydenta i RPO.
"NRA nie kwestionuje potrzeby ochrony społeczeństwa przed osobami, których dotychczasowe postępowanie nakazuje przyjąć, że prawdopodobne jest stworzenie przez nie zagrożenia dla życia, zdrowia i własności obywateli. Środki tej ochrony pozostawać muszą jednak w zgodności ze standardami konstytucyjnymi oraz wynikającymi z wiążącego Polskę prawa międzynarodowego" - napisano w opinii adwokatury zamieszczonej na jej stronie internetowej.
Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób weszła w życie 22 stycznia. Umożliwia ona na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie wobec takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w utworzonym w Gostyninie ośrodku zamkniętym.
Zgodnie z ustawą sąd orzeka o zastosowaniu nadzoru, jeżeli charakter stwierdzonych zaburzeń psychicznych wskazuje, że zachodzi "wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa. Jeśli zaś istnieje "bardzo wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa, sąd decyduje o umieszczeniu takiej osoby w ośrodku.
Według stanowiska NRA używane w ustawie "niedookreślone zwroty" dotyczące stopnia prawdopodobieństwa popełnienia w przyszłości przestępstwa nie uzasadniają "w żadnym przypadku sięgania po środek tak drastyczny, jak nieograniczone z góry żadną cezurą czasową pozbawienie wolności".
Adwokatura przypomniała stanowiska psychiatrów, którzy podczas prac nad ustawą wskazywali, że "formułowanie sądów prognostycznych" jest jednym z najtrudniejszych problemów w diagnozie, ciągle niedopracowanym metodologicznie. - Dlatego sprzeciw budzić musi wprowadzenie do systemu prawnego regulacji, które nie są oparte na zweryfikowanych naukowo przesłankach - zaznaczono w opinii.
Ponadto, zdaniem NRA, zastosowanie w ustawie "trybu postępowania właściwego sprawom cywilnym budzi poważne wątpliwości w sytuacji, gdy orzeka się o pozbawieniu wolności człowieka". - Nie ma tu zastosowania fundamentalna dla procedury karnej zasada, że niedających się usunąć wątpliwości nie wolno rozstrzygać na niekorzyść osoby, w stosunku do której toczy się postępowanie o umieszczenie w ośrodku - zaznaczyła adwokatura.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę w grudniu zeszłego roku, ale - zgodnie z zapowiedzią - w marcu skierował do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych jej artykułów. Dotyczą one m.in. możliwości orzeczenia przez sąd izolacji w zamkniętym ośrodku oraz powoływania biegłych i znaczenia ich opinii w postępowaniu przed sądem.
Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich w swym wniosku z maja tego roku zarzuciła ustawie m.in. niedookreśloność zapisów oraz to, że nie realizuje deklarowanego celu. Zdaniem prof. Ireny Lipowicz przepisy naruszyły m.in. zasady demokratycznego państwa prawnego poprzez nieproporcjonalnie głębokie wkroczenie w prawa i wolności obywatelskie, a także naruszenie zasady zaufania do państwa i jego prawa oraz zasady poprawnej legislacji.
Pytanie prawne w związku z ustawą skierował do TK także Sąd Okręgowy w Lublinie. TK połączył wszystkie wystąpienia do wspólnego rozpoznania, nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy.
Według NRA sprawa przed TK powinna być rozpatrywana nie tylko w kontekście zapisów polskiej konstytucji, ale także w kontekście artykułów europejskiej konwencji praw człowieka, na które nie powołali się w swoich wnioskach zarówno prezydent, jak i RPO. Stanowisko adwokatury ma charakter opinii amicus curiae, czyli stanowi niewiążące wsparcie Trybunału przy rozstrzyganiu sprawy.
W kontekście tej ustawy wymieniany jest najczęściej przypadek pedofila Mariusza T., skazanego w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców. Jego kara zakończyła się 11 lutego. W kwietniu Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał postanowienie sądu I instancji uznające, że T. jest osobą zagrażającą innym i nakazał jego izolację w ośrodku w Gostyninie. Pełnomocnik T. złożył skargę kasacyjną na tę decyzję sądu apelacyjnego.