Adwokat Kaczmarka złożył skargę na przeszukania
Skargę na przeszukania u b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka złożył już w prokuraturze jego pełnomocnik Wojciech Brochwicz. Adwokat powiedział, że skargę złożył już "dawno".
23.08.2007 | aktual.: 23.08.2007 19:48
Kaczmarek mówił kilka dni temu, że zamierza zażalić się na decyzje prokuratury co do przeszukań jego mieszkania (do czego doszło w początkach sierpnia pod jego nieobecność w kraju) i gabinetu, twierdząc, że były nielegalne. Funkcjonariusze ABW przeszukujący mieszkania i gabinety Kaczmarka i jego współpracowników działali profesjonalnie i zgodnie z prawem - oświadczyła ABW.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie informuje, czy planuje jakieś czynności z udziałem Kaczmarka. To ta prokuratura prowadzi śledztwo o przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa, za który - według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - może odpowiadać właśnie Kaczmarek.
47-letni Brochwicz obecnie prowadzi kancelarię prawniczą. Był wiceszefem MSWiA w rządzie Jerzego Buzka (1997-1999), a wcześniej, w pierwszej połowie lat 90. wiceszefem kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa. Wtedy uczestniczył w wyjeździe do Moskwy w sprawie moskiewskiej pożyczki dla PZPR.
To z Brochwiczem w lipcu 2005 r. skontaktowała się Anna Jarucka, która twierdziła, że w 2002 r. b. szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz upoważnił ją do zamiany swego oświadczenia majątkowego za 2001 r. Jarosław Kaczyński mówił w 2005 r., że to Brochwicz wraz z Konstantym Miodowiczem "utkali sprawę Jaruckiej".
Ziobro pytany o ocenę faktu, że Kaczmarek na swego pełnomocnika wybrał Brochwicza, powiedział, iż "daje do myślenia, że to jest ten, a nie inny pełnomocnik". Ziobro ujawnił, że w przeszłości Kaczmarek przekazywał mu informacje o Brochwiczu, które nie były dla tego ostatniego pochlebne - nie podał żadnych szczegółów.
Przepisy dotyczące przeszukań są niezgodne z konstytucją, gdyż uniemożliwiają sądową kontrolę tych czynności prokuratury - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. Kilka dni temu Janusz Kochanowski zaskarżył odpowiedni przepis Kodeksu postępowania karnego do Trybunału Konstytucyjnego.
Przypomniał, że na postanowienie przeszukania i zatrzymania rzeczy oraz na inne czynności przysługuje zażalenie osobom, których prawa zostały naruszone. Zażalenie takie rozpoznaje jednak prokurator nadrzędny, a nie sąd. "Przepisy prawa powinny zapewniać jednostce właściwe gwarancje proceduralne pozwalające ustalić, w sposób niezależny od organu podejmującego decyzję o przeszukaniu, czy władza nie przekroczyła granic zakreślonych przez ustawodawcę" - napisał RPO.