Adwentyści: dbajmy o zdrowie, ale racjonalnie
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego w RP nie
nakazuje swym wiernym stosowania surowej diety szkodzącej zdrowiu
i nie jest przeciwny korzystaniu przez nich z opieki medycznej -
głosi oficjalne stanowisko Kościoła.
08.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek przed sądem w Białymstoku rozpoczął się proces małżonków W., oskarżonych o narażenie zdrowia, a nawet życia swej małej córki. Twierdzą, oni, że są Adwentystami Dnia Siódmego i ze względów religijnych stosowali w żywieniu dziecka dietę wegańską (wyłącznie produkty roślinne), unikali badań medycznych i leczenia szpitalnego. W ubiegłym roku, 14-miesięczna wówczas dziewczynka trafiła do szpitala z poważnymi objawami niedożywienia.
Sekretarz Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w RP pastor Andrzej Siciński napisał, że wbrew twierdzeniom oskarżonych, nie są oni członkami tego Kościoła. Zostali z niego blisko rok temu wykluczeni na skutek uporczywego odmawiania zmiany swego postępowania wobec własnego dziecka. Postępowania, które w opinii lokalnej społeczności adwentystycznej, szkodziło jego zdrowiu - napisał pastor Siciński.
Według niego, w opisywanym przez media przypadku miała miejsce "tragedia fanatyzmu". A adwentyści, jako społeczność wierzących chrześcijan, troszczą się o małe dziecko, ofiarę tego fanatyzmu i "jego błądzących rodziców".
Podkreślił, że Kościół Adwentystyczny "opierając się na biblijnej nauce o ciele jako świątyni Boga", zaleca swoim wiernym szczególną troskę o zdrowie. Wyraża się ona m.in. w abstynencji od alkoholu, tytoniu i narkotyków, unikaniu innych używek oraz stosowaniu racjonalnej, "opartej na biblijnych i naukowych podstawach, diety".
Dieta ta wyklucza spożywanie mięsa tylko tzw. "zwierząt nieczystych" - co w realiach polskich sprowadza się zwłaszcza do wieprzowiny - oraz zaleca wegetarianizm jako optymalnie najzdrowszy sposób żywienia - dodał pastor.
Podkreślił, że Kościół traktuje wegetarianizm jedynie jako zalecenie, a nie jako nakaz. Wybór rodzaju diety - mięsnej, wegetariańskiej, czy wegańskiej - jest osobistą sprawą poszczególnych wyznawców, którzy jednak decydując się na określona dietę, powinni kierować się rozsądkiem i poczuciem odpowiedzialności oraz indywidualną tolerancją organizmu na wybrany rodzaj diety - napisał pastor Siciński.
Według niego, Kościół Adwentystów Dnia Siódmego nigdy nie zakazywał wiernym szczepień, ani korzystania z innych form opieki medycznej. Wręcz przeciwnie, na świecie posiadamy ponad 600 szpitali i innych instytucji opieki zdrowotnej, a nasza filozofia zdrowia i opieki medycznej w pełni pokrywa się ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia, z którą zresztą ściśle współpracujemy - dodał pastor. (iza)