Adam Zagajewski nie żyje. Andrzej Duda: duża strata dla polskiej literatury
W niedzielę zmarł poeta i eseista Adam Zagajewski. "Smutna wiadomość i duża strata dla polskiej literatury" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.
22.03.2021 06:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Śmierć Adama Zagajewskiego Andrzej Duda skomentował na swoim profilu na Twitterze. "Dziś odszedł prof. Adam Zagajewski - poeta, eseista, prozaik, przedstawiciel pokolenia Nowej Fali. Członek PEN Clubu i Polskiej Akademii Umiejętności. Smutna wiadomość i duża strata dla polskiej literatury. RiP" - przekazał w niedzielę wieczorem prezydent.
Wcześniej pisarza wspomniał również m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. "Adam Zagajewski nie żyje. Jak smutne by to nie było - już wolno mu żyć w wierszu. Śpij długo, Mistrzu, na łóżkach wersów" - napisał na Twitterze RPO.
Adam Zagajewski nie żyje. Zmarł ceniony artysta
Zagajewski przyszedł na świat w czerwcu 1945 roku we Lwowie. Pochodził z rodziny intelektualistów: ojciec był profesorem Politechniki Lwowskiej, matka - aktorką i tłumaczką. Po zakończeniu II wojny światowej cała rodzina została wygnana z zamieszkiwanych terenów i osiedliła się w Gliwicach.
Poeta ukończył V Liceum Ogólnokształcące w Gliwicach, a następnie na Uniwersytecie Jagiellońskim studiował psychologię i filozofię. Był związany z ruchem Nowej Fali w Krakowie. Należał też do grupy poetyckiej "Teraz", która wpisywała się w tę koncepcję.
Programowym tekstem ugrupowania, wyznaczającym przez lata kierunek dla wielu progresywnych twórców była książka "Świat nieprzedstawiony". Poeta napisał ją w 1974 roku wraz z Julianem Kornhauserem, ojcem Agaty Kornhauser-Dudy.
Swój debiut artysta zanotował w 1967 r. wierszem "Muzyka". Opublikowano go w piśmie "Życie Literackie". Przez resztę życia tworzył wiersze, eseje i powieści. Po podpisaniu listu 59 w 1975 roku władza ludowa objęła go cenzura. Eseista zdecydował się zdecydował się na emigrację i udał się do Francji, gdzie mieszkał od 1982 do 2020 roku.
Poeta zmarł 21 marca 2021 r. Jako pierwsza o jego śmierci poinformowała "Gazeta Wyborcza". Wiadomość potwierdziło krakowskie wydawnictwo Znak.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Wojciech Maksymowicz wprost: luzowanie obostrzeń było błędem