Adam Niedzielski w ogniu krytyki. Opublikował "dowód na bałagan i niesprawność szczepień"
Minister zdrowia Adam Niedzielski podsumował wyniki szczepień przeciwko COVID-19. Podał, że już ponad połowa osób w wieku powyżej 70 lat została zaszczepiona co najmniej jedną dawką. Jak się okazuje, to jeden z najgorszych wyników w UE.
21.04.2021 20:31
"Ponad 50 proc zaszczepionych co najmniej jedną dawką w grupie 70+ i blisko 45 proc. w grupie 60+" - napisał niedawno na Twitterze Adam Niedzielski. Opublikowana przez ministra zdrowia tabela o szczepieniach w poszczególnych grupach wiekowych jest jednak ostro krytykowana przez część ekspertów.
Wystarczy porównać wpis ministra z nieco bardziej precyzyjnymi danymi Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Wychodzi na to, że nie ma się z czego cieszyć.
Po blisko 4 miesiącach prowadzenia akcji szczepień, pod względem jej tempa wśród najbardziej zagrożonych śmiercią na COVID seniorów, znajdujemy się w ogonie europejskich statystyk.
Szczepienia seniorów na COVID
Na 30 państw obszaru EEA (Unia Europejska i Skandynawia) zajmujemy 20. miejsce pod względem tempa szczepienia osób w wieku powyżej 80 lat. Tymczasem Hiszpania, Dania i Irlandia zaszczepiły niemal wszystkich obywateli w tym wieku.
Lepszy wynik Polska odnotowuje w szczepieniach grupy 70-latków. Uzyskało je 61 proc. osób. To daje nam 13. miejsce w rankingu ECDC. Za to o wiele lepiej udały się w Polsce szczepienia osób z młodszych roczników. Zajmujemy 6. miejsce pod względem szczepień 60-latków oraz 7. miejsce pod względem szczepień 50-latków.
Według prof. Krzysztofa Filipiaka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego takie dane to dowód "na bałagan i niesprawność narodowego programu szczepień".
"Kraje takie jak: Szwecja, Portugalia, Malta, Islandia, Irlandia, Dania - wyszczepiły już ponad 90 proc. osób 80+ w zakresie przynajmniej pierwszej dawki. Brawo! Popatrzmy na wykresy obrazujące procent zaszczepionych osób w tych krajach wśród seniorów - tak działają sprawne państwa, sprawni rządzący, dobrze zaplanowane programy, tak szczepi się w wykształconych, ufających nauce i ekspertom społeczeństwach" - komentuje na Facebooku dane publikowane przez ECDC.
"No i teraz przenieśmy się do krajów gorzej radzących sobie z pandemią, w naszej środkowo-wschodniej Europie. Eksperci ze zdumieniem przecierają oczy, dlaczego w pięciu krajach Europy (Polska, Węgry, Bułgaria, Litwa i Łotwa) grupa 70+ wyprzedziła pod względem procentowego wyszczepienia grupę 80+. Bałagan trwa, ale za to konferencje prasowe mamy prima sort!" - podsumowuje prof. Filipiak.
Przypomnijmy, że media często relacjonowały problemy z uzyskaniem szczepień przez seniorów. Małżeństwu 70-latków z Tarczyna wyznaczono termin szczepienia na COVID-19 w punkcie oddalonym od ich domu o 400 kilometrów. 31 marca Ministerstwo Zdrowia uwolniło zapisy dla 40-latków. Następnie urzędnicy polecili punktom szczepień przestawienie kolejności pacjentów, aby na pierwsze miejsca ponownie wskoczyli uprawnieni seniorzy.
Informowaliśmy też o lekarzu z miejscowości Damnica na Pomorzu, który wobec chaosu w kolejce do szczepień postanowił wykasować zapisy na szczepienia narzucone przez centralną rejestrację. W ten sposób zrobił miejsce dla własnych schorowanych pacjentów, którzy, jak uznał, powinni mieć pierwszeństwo.