Adam Kraśko z "Rolnik szuka żony" o Puszczy Białowieskiej: jest mordowana przez ekologów
Adam Kraśko nie znalazł prawdziwej miłości w programie "Rolnik szuka żony", ale skutecznie wykorzystał swoją popularność. Tym razem wystąpił jako ekspert od Puszczy Białowieskiej. Kraśko udzielił wywiadu, w którym mówi o złych Niemcach, kradzieży warzyw z ogródków przez ekologów oraz Piastach, którzy od wieków mieszkają na terenach puszczy.
07.08.2017 | aktual.: 07.08.2017 20:01
Znany z programu "Rolnik szuka żony" Kraśko rozmawiał z portalem wpolityce.pl. Jest on mieszkańcem Pasieczników Dużych, czyli wsi, która przylega do terenów Puszczy Białowieskiej. Dlatego jego wiedza została wykorzystana w wywiadzie na temat wycinki, ekologów i Jana Szyszko.
Czego się dowiadujemy? Adam Kraśko zaczął od mocnego wejścia i wyjaśnił: "puszcza jest mordowana, ale przez ekologów, a w zasadzie trzeba powiedzieć - pseudoekologów".
Kraśko o ministrze środowiska: podziwiam go, ma facet dużo odwagi
"Wycinka chorych drzew powinna być przeprowadzona dawno temu, a działania oczyszczania puszczy powinny być systematyczne (...) Puszcza daje nam pracę, opał. I to nie jest tak, że korzystamy z niej dopiero od kilku lat. My żyjemy dzięki niej od wielu wieków" - tłumaczył.
Dodał, że Niemcy, którzy swoje "tereny leśne i puszcze tak drastycznie wyniszczyły, chcą narzucić swoją wolę ludziom, którzy z terenem Puszczy Białowieskiej mają do czynienia na co dzień, których przodkowie mieszkali tu wielu lat".
Chwalił ministra środowiska, ale zaznaczył, że nie jest zwolennikiem PiS. "Szczerze podziwiam ministra Szyszkę, bo ma facet dużo odwagi i siły, by pokazać to, co naprawdę niszczy puszczę i robi wszystko, by ją uratować (...) Bardzo dobrze się stało, że minister wziął ze sobą na konferencję prasową słoik z robalami, które zżerają puszczę. Dziennikarze mogli na własne oczy zobaczyć, jak wygląda kornik drukarz i że sprawa jest poważna" - mówił.
"Rolnik szuka żony" zdradza stawki ekologów. "Od 400 zł nawet do 1000 zł za jeden dzień"
Według niego, wycinka chorych drzew jest potrzebna. "Proszę zapytać nawet ekologów: gdy zachorują, to gdzie się udają? Do lekarza! Powiem nawet mocniej. Gdy mamy do czynienia z chorobą onkologiczną, to potrzeba radioterapii, chemioterapii, a nawet operacji! Uważam, że kornik drukarz jest dla puszczy takim nowotworem" - stwierdził Kraśko.
Przyznał, że nie ma dobrego zdania o ekologach i wyjaśnił, że słyszał osobiście "o kradzieży warzyw z ogródków przez ekologów". Jego zdaniem są oni opłacani i podał stawki.
"Jeżeli słyszy się o dniówkach, jakie mają otrzymywać, to szczerze, sam chciałbym tak zarabiać. Plotki mówią o różnych kwotach, od 400 zł nawet do 1000 zł za jeden dzień" - zdradził.
Piotr Kraśko zdecydowanie najmocniej uderza w Unię Europejską i Niemców. "Dlaczego te państwa chcą teraz rządzić niepodległą Polską, chcą narzucać coś nam - Piastom, którzy od wieków mieszkają na tych terenach, kultywując swoje tradycje. UE chce nam narzucić swoje przepisy dotyczące lasów, a sami je zniszczyli u siebie? O czym my mówimy?" - twierdzi.
Na koniec przyznał, że "co do programu ochronnego puszczy, wymyślonego przez Ministerstwo Środowiska, to trzeba powiedzieć - tam przecież nie siedzą idioci, ci ludzie wiedzą jak ją chronić".