PolskaAdam Hofman: winni bestialskich zbrodni nie ponoszą konsekwencji w Polsce

Adam Hofman: winni bestialskich zbrodni nie ponoszą konsekwencji w Polsce

- Polska jest krajem w którym "winni bestialskich zbrodni nie ponoszą konsekwencji" - powiedział Adam Hofman w "Gościu Radia Zet". Polityk PiS połączył umorzenie śledztwa w sprawie odpowiedzialności za katastrofę smoleńską i śmierć dziecka, którego ciało znaleziono dwa lata temu w Cieszynie. Ocenił również, że Polska nie spełnia kryteriów państwa demokratycznego, a polska prokuratura "wsłuchuje się w to, co robi władza”. - A władza w sprawie Smoleńska ma jedno zdanie: zamieść pod dywan i zapomnieć - argumentował rzecznik prasowy PiS.

: A gościem Radia ZET jest Adam Hofman, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam serdecznie. : Prezes szczęśliwy, bo kibicował małym, czyli kibicował Hiszpanom, jak sam powiedział, tak. : Tak, tutaj ten miły głos pana, który nas zapowiadał to w tym jednym zdaniu... : Marek Starybrat. : Marek Starybrat, dwa przekłamania, po pierwsze umiarkowanie wysocy, prezes zawsze kibicuje takim, takiej drużynie, więc Hiszpania, po drugie nie Euro było klęską, ja stałem na tej konferencji, prezes powiedział, że Euro się udało, że to dobrze, że się odbyło, tylko powiedział, że ten skok cywilizacyjny był klęską, czyli no, to co miał zrobić rząd, drogi, autostrady. : Bo czego się spodziewał prezes? : No chociażby dotrzymania obietnicy Tuska, czyli zapowiedzi dwóch tysięcy autostrad, połączenie wszystkich miast gospodarzy kolejami i drogami i to było klęską. Reszta, prezes to powiedział, strefy kibica, mecze, stadiony wszystko okej. : O, to dobrze, ale prezes jak teraz żyje bez
Euro? Bo rozumiem, że się wciągnął. : Jak my wszyscy. : Wciągnął się, czyli co on robi bez Euro. : Jak my wszyscy czekamy na Olimpiadę, czekamy na Olimpiadę. : Tak. : Prezes, jeśli o to chodzi to akurat Jarosław Kaczyński jest dużym fanem sportów olimpijskich, szczególnie lekkiej atletyki, więc na pewno czeka na to. : A jak oglądał mecz piłki nożnej to jadł chipsy, co robił, pił piwo? : A nie wiem, ja w tym czasie byłem w innym miejscu, no byłem na stadionie i nie widziałem co pan prezes robi. : Ojej, blisko pan Donalda Tuska siedział, okropne, czy prezes o tym wie? : Nie tak za blisko? : Umiarkowanie, bliżej do Orbana siedziałem, więc to akurat jestem kryty. : Kryty, kryty jak basen. Adam Hofman jest gościem Radia ZET, in vitro jest niedopuszczalne i in vitro powinno być karane. Czy w klubie Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzili państwo sondę i sprawdzili, czy ktoś nie posiada dziecka przy pomocy in vitro? : Nie, to w ogóle, ten atak, który jest na nas skierowany przez część mainstreamowych mediów,
niektórych polityków jest atakiem niesprawiedliwym, bo to jest tak, że w kwestiach in vitro duża część mojego klubu, od razu zaznaczam, że w kwestiach światopoglądowych istnieje wolność sumienia, więc głosowanie będzie niepoddane jakby dyscyplinie, kieruje się duża część mojego klubu w tych sprawach kieruje się swoim przekonaniem, wszyscy kierujemy się swoim przekonaniem i łączy nas jedno trzeba uregulować stan, który dziś jest wolną amerykanką. Pojawiły się dwa projekty. W obu tych projektach istnieje zakaz... : Dwa projekty zakazujące stosowania metody in vitro. : Tak, tak, istnieje zakaz stosowania in vitro, co jest zgodne zresztą ze stanowiskiem Episkopatu, etyką chrześcijańską, którą my się kierujemy. Ale chciałem też zaznaczyć... : Czyli rozumiem... : Przepraszam, bo to ważne jest dla mnie, mogę, chciałem też zaznaczyć, że nie jesteśmy też partią konfesyjną w tym znaczeniu, że dlatego właśnie istnieje wolność światopoglądowa. Ja na przykład nie zgadzam się z projektem, który zakłada karanie za in vitro
i ja osobiście, mówię to jako Adam Hofman, nie rzecznik partii, nie będę za tym projektem głosował, ale rozumiem kolegów, którzy go zgłaszają, bo jeśli ktoś sprzeciwia się in vitro, to że wpisuje sankcje do projektu, no jest logiczne. Z tym, że to co wczoraj powiedział Bolesław Piecha też jest ważne, my jesteśmy gotowi rozmawiać na temat tych sankcji i kar, zniesienia ich w naszych projektach, jesteśmy także gotowi rozmawiać na temat projektu Jarosława Gowina, z którym w niektórych miejscach polemizujemy, ale w dużej części się zgadzamy, na przykład handlu genomem, zakaz handlu zarodkami, to wszystko co jest związane z klonowaniem, to nas nie dzieli, naprawdę nie dzieli. : Rozumiem, ale pański klub jest klubem, który jest związany z Kościołem i rozumiem, że skoro Kościół jest przeciwko metodzie in vitro to państwo są też przeciwko metodzie in vitro? : To nie jest takie proste, zależne. U nas po prostu znakomita część posłów dokładnie tak uważa i reprezentuje także swoich wyborców, którzy też tak uważają, ale
jeszcze raz zaznaczam jest wolność sumienia. : Prezes mówi tak, chodzi o powiedzenie tego, że tego rodzaju praktyki są niedopuszczalne, czy Adam Hofman jest za niedopuszczalnością metody in vitro? : Ja już powiedziałem o swoim stanowisku, ja za tymi karami nie będę głosował. I jeszcze raz... : Ale czy pan jest za niedopuszczalnością metody in vitro. : Jeszcze raz dodam jestem za tym, na przykład to co jest w projekcie Gowina jest, mi bardzo odpowiada, znaczy na pewno jestem za tym, żeby nie selekcjonować, nie mrozić zarodków, dla mnie to jest kwestia podstawowa. A co do samej metody in vitro, no to istotne są właśnie te szczegóły, to są istotne szczegóły. : Nie, ale prezes bez szczegółów mówi, że to jest niedopuszczalne, czy pan uważa, że jest... : No, ale dlatego... : Czyli pan się nie zgadza z prezesem. : Nie, jeszcze raz pani powiedziałem, moje zdanie jest tu jasne, jest wolność sumienia ja za tym projektem z karami nie będę głosował, ale rozumiem kolegów, którzy go zgłaszają. Dla mnie to jest zrozumiałe.
: Tak, ale pana prezes mówi, że to jest niedopuszczalne w ogóle, metoda in vitro. : Ale mój prezes, tak, ale mój prezes też mówi, że w tych sprawach i mówi, ja z nim rozmawiałem, mówi to także publicznie, istnieje wolność sumienia i każdy może głosować jak chce. : Czyli Adam Hofman jest za stosowaniem metody in vitro, ale... : Nie, ja nie zagłosuję za tym projektem z karami. Zobaczymy jak się będzie dalej rozwijać, być może uzgodnimy coś wspólnie, zobaczymy jaki będzie ostateczny projekt. : Zbigniew Ziobro będzie kandydował na stanowisko prezydenta, nie ma zamiaru się wycofać, a różnica między Zbigniewem Ziobro a Jarosławem Kaczyński to są tylko trzy punkty. : Powołuje się pani na sondaż zamówiony przez Jacka Kurskiego, czyli no ja jednak jego wiarygodność postawiłbym w cudzysłów, bo jak się coś zamawia to często istnieje taka pokusa, szczególnie jak się potem tym chwali w mediach, żeby coś tutaj podkręcić. : No, ale czy w związku z tym prezes oczekuje, że Zbigniew Ziobro nie będzie kandydował... prezes nic,
nie interesuje, czy to zamówił Jarosław Kaczyński, czy nie, jak pan ocenia to, że tylko trzy punkty. : Nie, no bo to jest ważne, kto płaci jest ważne w takich sprawach, a płaci Kurski i koledzy, więc to jest, dlatego to jest znak zapytania. Ale prezes Jarosław Kaczyński czy Prawo i Sprawiedliwość nic nie oczekuje od Zbigniewa Ziobry. Daliśmy czas do 27, czyli do końca tej kadencji sejmu przedwakacyjnej, panowie mogą bez żadnych warunków wrócić do Prawa i Sprawiedliwości, a jak nie, to cóż, zostaną rozłamowcami, będą dalej szkodzić, ale już na własne konto, my nie będziemy się nimi zajmować. : No tak, ale czy to kłopot będzie dla Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli będą dwie kandydatury z prawej strony? : Nie, żaden kłopot, pewnie będzie nawet więcej niż dwie, bo to w każdych wyborach jest tak. Ja przypomnę, że w ostatnich wyborach... : No, ale wie pan, jeżeli ludzie mylą : Ziobrę z Kaczyńskim, nie mylą. : Nie, mylą Cymańskiego, myślą że Cymański dalej jest w Prawie i Sprawiedliwości, więc może to jest tak, że
jest kłopot. : To jest raczej jego problem, to jest raczej ich problem nie nasz, za to ja powiem, że w ostatnich wyborach były także inne, prawicowe kandydatury, na przykład pan marszałek Marek Jurek startował i nie było to jakimś wielkim kłopotem i tak będzie i tym razem. : No tak, ale jednak Zbigniew Ziobro jest mocniejszą postacią od Marka Jurka. : A ja nie wiem, ja myślę, że jednak Marek Jurek jest mocniejszą. : Bo w tych badaniach jakoś nie widać Marka Jurka. : No bo on, jak rozumiem, nie wyraził chęci na razie startowania. Ja sądzę, że za trzy lata, czy za dwa lata Zbigniew Ziobro i jego ekipa nie będzie już problemem. : A nie możecie zrobić koalicji z Solidarną Polską? : Nasze zdanie jest jasne, do 27 wracajcie, koalicja osłabia prawicę, koalicja osłabia możliwość odebrania władzy Tuskowi, w związku z tym do 27 powrót, albo dalej szkodzicie już na własną rękę. : Marta Kaczyńska dzisiaj w wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennej” mówi, że rząd zaciera ślady, to po tym, jak prokuratura umorzyła
śledztwo w sprawie odpowiedzialności cywilnej dotyczącej katastrofy smoleńskiej. : No, warto zadać sobie pytanie, czy Polska jest państwem praworządnym, w którym wyciąga się odpowiedzialność, bo jeśli doszło do wielkiej tragedii, prezydent, duża część polskiej elity ginie w do tej pory nie do końca wyjaśnionych okolicznościach i mamy do czynienia z umorzeniem śledztwa i zarzutami tylko dla jednej osoby, to ja postawię każde państwo europejskie o normalnych standardach demokratycznych i jestem przekonany, że tak by się to nie stało. Znaczy to by po prostu musiało wywołać trzęsienie ziemi i odpowiedzialność. A w Polsce, tak jak trochę jak zawsze, nic się nie stało, Polacy nic się nie stało, stało się, nie żyje prezydent i są, muszą za to ludzie odpowiedzieć. : Ale kto, ale rząd zaciera ślady, zgadza się pan z Martą Kaczyńską? : Ja na pewno wiem, że Rosjanie zacierają ślady, bo widziałem filmy, zdjęcia, mycie wraku, cięcie, niszczenie okien, to jasne. Polski rząd niestety na to przyzwala, znaczy nie robi nic
żeby temu zapobiec. : Dobrze, ale mówimy konkretnie o prokuraturze, o decyzji prokuratury. Prokuratura jest niezależna. : No skończmy z tym takim mitem, że prokuratura jest niezależna, bo prokuratura w Polsce od jakiegoś czasu wsłuchuje się w to, co robi władza, a władza w tej sprawie, w sprawie Smoleńska ma jedno zdanie zamieść pod dywan i zapomnieć. : Ale myśli pan, to jest tak, że jak prokuratura jest po myśli Prawa i Sprawiedliwości to wtedy jest niezależna, a jak prokuratura jest... : Ale gdzie jest, nie, proszę zauważyć, że także tą niezależność prokuratury w jakiś sposób kwestionują politycy z różnych stron sceny politycznej, także Platformy Obywatelskiej mówiąc, że czas skończyć z pewną fikcją, są już pomysły, także Platformy, żeby tą prokuraturę z powrotem przygarnąć, bo i tak wszyscy, bo ludzie i tak widząc prokuraturę obciążają tym rząd, a minister sprawiedliwości mówi ja nic nie mogę. : No dobrze, ale jak mówi Jarosław Kaczyński, jak Jarosław Kaczyński dojdzie do władzy to rozliczy Tuska,
rozliczy wszystkich tak, że... : Wszystkich nie. : No wszystkich, wszystkich odpowiedzialnych, no Donalda Tuska... : Nie, nie wszystkich. Nie będzie, proszę znaczy proszę nie robić takiej kalki. : No przecież mówi w wywiadach, że rozliczy premiera Tuska. : To są takie kalki, nie Jarosław Kaczyński, tylko praworządne państwo. : Nie, no Jarosław Kaczyński mówi, że jak wygra wybory, no. : I nie wszystkich, tylko tych, którzy są odpowiedzialni za różne rzeczy. Znaczy, ja się naprawdę często zastanawiam czy Polska jest, jak widzę to umorzenie śledztwa w sprawie Smoleńska, albo jak widzę sprawę tego dziecka... : No ja też się dziwię, bo skoro Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że samolot w ogóle nie powinien lecieć, to ja też się dziwię dlaczego poleciał. : No dobrze, ja się jednak dziwię, sprawa Smoleńska umorzona, nie ma odpowiedzialnych. : Tak stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli. : Sprawa tego dziecka, torturowanego, zamordowanego najprawdopodobniej matka i ojciec unikną kary, co to jest za praworządny kraj?
: Jak unikną kary? Kto panu powiedział, że unikną kary!? : No tak, to są przecieki z prokuratury, że ciężko będzie udowodnić winę. : To może niech pan nie słucha przecieków, no dziecko nie żyje, było torturowane, a pan mówi, że unikną kary. I co, wina Tuska!? : Ale dlaczego pani od razu wszystko sprowadza do absurdu. Ja po prostu mówię, że czuję się w Polsce czasem jako w kraju, w którym winni nie ponoszą konsekwencji, nawet winni tak bestialskich zbrodni. : Nie, no po prostu czasami mam wrażenie, że żyję w świecie absurdu. : A ja czasami mam wrażenie, że żyję w świecie niepraworządnym. : Jak pan łączy, łączy wszystko. : Nie, chodzi mi o to, że ludzie nie ponoszą konsekwencji za swoje czyny także straszne, także straszne. : Co należy zrobić z PZPN? : Ja już kiedyś nawet tu na antenie mówiłem, moim zdaniem to jest cały czas aktualne, to znaczy są dwa kroki na teraz i jeden krok na przyszłość. Dwa kroki na teraz to jest przywrócenie ministrowi narzędzi, czyli zmianę ustawy, by kurator mógł być wprowadzony,
akcja dyplomatyczna i wprowadzenie tego kuratora, trudno nawet jak się będzie trzeba liczyć z tym, że nie zagramy w eliminacjach, choć moim zdaniem do tego nie dojdzie. Dzisiaj Platini – Lato bardzo iskrzy. Iskrzyło w czasie Euro, wszyscy, którzy obserwowali to z bliska widzieli Platini z Lato nie ma chemii, być może warto na tym zagrać. Ale najważniejszy krok to jest chyba ten trzeci, czyli zmiana w ogóle struktury polskiego futbolu. Bo nie da się tego zrobić tak jak mówią ci najbardziej radykalni, czyli rozwiązać federację, powołać nową, nie. Ale państwo może suwerennie zadziałać ustawą. : Ale przepraszam pana szef mówi, szef klubu mówi, że należy rozwiązać PZPN. : No tak, tylko ja mówię teraz o technologii. : On mówi, żeby rozwiązać. : Ja mówię o technologii, czyli można zmienić PZPN tak, dać pewne minima ustawowe dla statutu PZPN, że on się będzie musiał zmienić, czyli tak zwane leśne dziadki, które są wybierane w tych okręgach, nie będą wybierane. : A jak się udało PiS zmiana PZPN? : No każdy uczy się
na błędach. My popełniliśmy w tej sprawie błąd, to znaczy zrobiliśmy krok pierwszy, hurra, nie zrobiliśmy drugiego i trzeciego i to oczywiście był błąd, ale trzeba wyciągać wnioski. I ja te wnioski, my te wnioski wyciągamy, stąd też ta propozycja dziś jest bardziej rozbudowana i ona nie jest młotkiem tylko skalpelem. : Czyli uważa pan, że PZPN z szefem Grzegorzem Lato nie powinien istnieć. : Uważam, że nawet jak Grzegorz Lato nie będzie kandydował, choć moim zdaniem będzie, będzie jakiś inny pan to sytuacja się nie zmieni, bo tu chore są korzenie, a nie tylko drzewo, w związku z tym trzeba od samego początku zasiać i poczekać aż wyrośnie. : A jaki jest status właściwie teraz Jana Tomaszewskiego w PiS? : On był zawieszony na trzydzieści dni, czyli na czas Euro, zawieszenie się skończyło jest teraz, w tej chwili jest z powrotem członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości. : Ale mówi, że rząd spisał się fenomenalnie w sprawie Euro. : No ma prawo do różnych opinii. Ja uważam, że w tej sprawie, no cóż, Euro się udało
nie dlatego, że rząd spisał się fenomenalnie tylko dlatego, że dali rodacy, samorządowcy, my wszyscy. : Jeszcze tutaj mam jedno zdanie... : I przykro mi jest, że Donald Tusk i Platforma zawłaszcza sobie tą imprezę, upolitycznianie Euro jest takim trochę przykrym, przykrym scenariuszem. : Ale jak upolitycznianie, mieli nie chodzić na imprezy. : Nie, chodzić mają prawo, ale robienie sobie imprez, tak jak ostatnio, po prostu takich imprez typowo propagandowych... : Ale jakich na przykład? : Ta, na zakończenie Euro, ta z Zimochem przedwczoraj jest już taka, zęby zgrzytają, no. : Ale z czym? : Ja wiem, że rząd wydał kupę pieniędzy na Euro. : Ale, że co, że zaproszenie piłkarzy do pałacu, tak, to jest nieodpowiednie? : No ja widziałem tą imprezę, no zęby zgrzytają już, no już przesada, znaczy wszystko jest w umiarze jest okej... : Ale ja pamiętam, jak prezydent Kaczyński zapraszał sportowców, pamiętam jak Jarosław Kaczyński jak był premierem... : A ja pamiętam jak pani go wtedy zaatakowała i inni dziennikarze, za
to właśnie, że się spotykają ze sportowcami. : Ja!!!! : Że ich rozpraszają, że Lech Kaczyński... : Niech pan znajdzie, proszę pana... : Dobrze, to wycofuję się. : No to niech pan się wycofa. : Dobrze, pani redaktor, wycofuję się. : No właśnie. : Może nie pani. Ale pamiętam, jak na przykład była takie, że szalik trzyma nie tą stroną, no jakby to było najważniejsze, no pamiętam, każde takie działanie było atakowane. W tej chwili wszyscy biją brawo i udają, że wszystko jest w porządku. No nie jest. : No to jeszcze raz Jan Tomaszewski: „Oglądałem wczoraj podsumowanie Euro w pałacu prezydenckim, przypomina mi się bajka o prostytutce i orkiestrze k... coś tu nie gra, czy na tym spotkaniu był Smuda, gdzie się podział Lato. Panie premierze, panie prezydencie, proszę mi odpowiedzieć to jest niemożliwe, żeby dwóch twórców brakowało w takim momencie”. : No ładne zdanie. Ja tylko powiem, że ostatnio u pani chyba, albo u pani w programie, wydaje mi się, że u pani w programie wieczornym widziałem Bońka, Zbigniewa Bońka,
który powiedział coś takiego – Janek Tomaszewski powiedział to co wszyscy myśleliśmy, okazało się, że ma rację. Być może powiedział to niewłaściwymi słowami i to jest racja, ja się z tym zdaniem w stu procentach zgadzam. : Tak, ale można dodać, że Zbigniew Boniek był trenerem i jakim był trenerem? : No dobrze, ale to Zbigniew Boniek... : I mu nie wyszło. : Zbigniew Boniek był, może nie jest, może nie był najlepszym trenerem... : No nie wyszło. : Może nie był najlepszym trenerem, ale Zbigniew Boniek ma pewną rzecz, która dziś jest zasadą w polskim futbolu, znaczy duże kontakty międzynarodowe. Ja nie traktuję dziś... : Chciałby pan, żeby był szefem PZPN? : Ja sądzę, że nie ma żadnych szans, więc to jest mówienie w ogóle, w tej strukturze nie ma żadnych szans, żadnych szans. Poza tym proszę pamiętać, że Boniek też był człowiekiem, który już swoje w PZPN zrobił. : Był wiceprezesem przez wiele lat. : W czasie, kiedy były prawa do transmisji, w czasie, kiedy były rozstrzygane różne kontrakty on już był w PZPN. : I
co? : No i nic. No więc to też jest człowiek trochę z tej strony. Dziś w kontrze do Laty, ale moim zdaniem największym zasobem Bońka są jego kontakty międzynarodowe i to państwo polskie, Donald Tusk powinien wykorzystać. : A Boniek był u mnie rano w Radio ZET, a jak powinien wykorzystać Boniek już powiedział, odpowiedział panu prezesowi Kaczyńskiemu, że nie będę kapusiem, nie będę donosił na PZPN do pana Platiniego. : A nikt mu nie każe. : Tak powiedział w Radio ZET. : To znaczy, szkoda, że źle zrozumiał, bo jedyne o co poprosił Jarosław Kaczyński Zbigniewa Bońka i Michała Listkiewicza to jest konsultacje w sprawie nowej ustawy futbolowej. Widocznie panowie zanim przeczytali list zaczęli niepotrzebnie za dużo mówić. : Ale więc chciałam panu powiedzieć, ale przepraszam bardzo, ale sorki Winnetou, nie chciałbym żeby pan Platini wpływał na mój parlament i mówił jakie mój parlament będzie przedstawiał ustawy, o nie, nie, nie. Niech pan Platini na mój parlament nie wpływa. : Nie, bo, oni mają, Boniek i
Listkiewicz mają wyrazić swoją opinię jako przedstawiciele polskiego środowiska piłkarskiego. A Platini... : Ale oni nie mają nic do naszej ustawy, przepraszam bardzo. : Kto, Boniek z Listkiewiczem? : Przepraszam bardzo, mają mówić o tym Platiniemu żeby on się łaskawie zgodził!? : Nie, nie, Platiniemu mają mówić o tym co będzie w PZPN, czyli o kuratorze. : Ale Boniek powiedział, że on rozmawia o rodzinie z Platinim, a nie rozmawia o PZPN. : No to jasne, jasne, możemy sobie o bajeczkach gadać, jeśli będziemy sobie o bajeczkach gadać, no to pewnie Boniek rozmawia tylko o pogodzie. Ale przestańmy jednak mieć złudzenia, dobrze? : Czyli rozumiem, że pan wierzy w to, że Platini zmieni nam PZPN. : Nie, ja wierzę tylko w to, że można prowadzić do takiego porozumienia, że UEFA będzie trochę mniej agresywna jeśli dojdzie do zmian w PZPN. : No tak, jak pan powiedział, my też to robiliśmy i się nie udało, no, niech pan sobie przypomni. : Dlatego wyciągnęliśmy wnioski i trzeba użyć jeszcze kilku narzędzi dodatkowo. :
Dziękuję bardzo, Adam Hofman był gościem Radia ZET, dziękuję. : Bardzo dziękuję, miłego dnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (657)