Adam G. będzie wydany Belgii?

Zobacz także galerię:

Marsz przeciw przemocy po morderstwie 17-letniego Belga

Kaczmarek wyjaśnił dziennikarzom, że w myśl przepisów europejskiego nakazu aresztowania, dana osoba jest przekazywana do państwa, gdzie prowadzona jest procedura przygotowawcza i także w tym kraju dochodzi do procesu sądowego i wydania wyroku.

Strona polska zagwarantowała sobie natomiast, że odbywanie kary pozbawienia wolności może być na terenie państwa, którego skazany jest obywatelem - powiedział Kaczmarek.

Podkreślił, że w myśl procedur w ciągu 48 godzin Belgia musi przesłać oryginał europejskiego nakazu aresztowania Adama G. Po tym polski prokurator przesłucha go i skieruje wniosek do sądu o zgodę na wydanie go Belgii. Kaczmarek dodał, że procedura ta trwa do 14 dni. Sprawę będzie prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, właściwa dla ostatniego miejsca zamieszkania G. w kraju.

W środę do Polski przyszły już pierwsze dokumenty z Belgii dotyczące Adama G. Według rzeczniczki Prokuratury Krajowej Julity Sobczyk, belgijski sąd uznał, że 17-latek może odpowiadać tak jak dorosły. Sobczyk ujawniła, że w dokumencie, który przyszedł z Belgii, Adam G. jest określany jako "sprawca-współsprawca zabójstwa w celu ułatwienia kradzieży" (chodzi o odtwarzacz mp3).

Wiele wskazuje jednak na to, że mogą być kłopoty z wydaniem go Belgii. W kwietniu 2005 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł bowiem, że wydawanie obywateli Polski innym krajom na podstawie europejskiego nakazu aresztowania jest sprzeczne z konstytucją. Uchylenie tego przepisu Kodeksu postępowania karnego TK odroczył o 18 miesięcy - do tego czasu zaskarżony przepis obowiązuje. Dotychczas polskie sądy różnie interpretują prawo: niektóre zgadzają się na wydawanie obywateli Polski na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, inne - nie.

Kaczmarek podkreślił jednak, że skoro Trybunał dał ustawodawcom czas do 1 października na zmianę przepisów, to do tego czasu europejski nakaz aresztowania obowiązuje w Polsce.

Podejrzewany o zabójstwo nastolatka w Brukseli 17-letni Adam G., został zatrzymany o 13.30 w czwartek w Suwałkach. Jak poinformował komendant główny policji Marek Bieńkowski, zatrzymała go specjalna grupa Komendy Głównej Policji, Komendy Stołecznej Policji oraz z Białegostoku, w której było ok. 200 policjantów.