Adam Bodnar przed sejmową komisją. "Są wyroki ignorowane przez władzę"
- W Polsce są sytuacje, w których wyroki sądowe są ignorowane przez władzę - przyznał Adam Bodnar. We wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich złożył przed senacką komisją sprawozdanie z działalności w 2020 roku.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar we wtorek przedstawił informację o działalności RPO w 2020 roku przed sejmową komisją sprawiedliwości i praw człowieka.
- W 2020 roku wpłynęło ok. 72,5 tys. pism. To wzrost o 22 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Ponad 38 tys. osób zadzwoniło po informację - przekazał na wstępie Bodnar.
15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny kierowany przez Julię Przyłębską stwierdził, że przepis, na podstawie którego Adam Bodnar pozostaje na stanowisku RPO po upływie kadencji, jest niezgodny z konstytucją. Podczas przemówienia przed sejmową komisją RPO zauważył, że nadal nie pojawiło się uzasadnienie tego wyroku.
Bodnar odniósł się również do senackiej dyskusji ws. kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego. - Ta debata stała się także okazją do debaty nad moją dotychczasową służbą. Pojawiły się krzywdzące opinie, które wynikały z nieznajomości faktów i braku lektury składanych sprawozdań. (...) Chciałabym podkreślić, że nigdy nie pytam autorów skarg do urzędu RPO o poglądy polityczne - tłumaczył RPO.
Prawnik zaznaczył, że w 2020 roku jednym z głównych tematów jego zainteresowań były kwestie związane z pandemią COVID-19. - Sporo spraw dotyczyło sytuacji w domach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych - wymieniał.
RPO zwrócił także uwagę na prawa grup mniejszościowych. - W 2020 roku podważone zostały konstytucyjne gwarancje praw osób LGBT, zwłaszcza przez prezydenta Andrzeja Dudę - wskazał Bodnar, dodając, że "standardy postępowania policji nadal dalece odbiegają od tego, jak powinny wyglądać".
Po pytaniach parlamentarzystów RPO zauważył, że w Polsce zdarzają się sytuacje, gdy "wyroki, które z pewnością są zgodne z prawem, są ignorowane przez przedstawicieli władzy wykonawczej".
Sprawozdanie RPO przed sejmową komisją. Komentarze polityków
Po przemówieniu Adama Bodnara głos zabrali politycy wchodzący w skład sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
- Podczas aktualnej kadencji RPO udało się zrobić coś, co nie było tak bardzo widoczne w poprzednich kadencjach rzeczników, czyli przystępowanie do międzynarodowych postępowań - zauważył Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
- Sam fakt, że informacja z działalności rzecznika liczy około 700 stron, pokazuje, że to był wyjątkowy rok. (...) Nigdy prawa człowieka nie padły ofiarą takiego ataku, jak w zeszłym roku. (...) Od sześciu lat widzimy, jak na każdym kroku obywatelom są odbierane kolejne prawa - przekazała Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Głos zabrał również Tomasz Zimoch. - Z przekazanych informacji wynika, że są podejmowane kroki zmierzające ku podporządkowaniu władzy sądowniczej władzy politycznej - zaznaczył polityk Polski 2050.