PolskaAdam Bodnar o wyborze nowego RPO: brakuje dobrej woli

Adam Bodnar o wyborze nowego RPO: brakuje dobrej woli

W Poniedziałek przed Trybunałem Konstytucyjnym rozpoczęła się rozprawa ws. zgodności z konstytucją jednego z zapisów ustawy o RPO. Chodzi o kadencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Adam Bodnar zwraca uwagę na jeden szczegół dotyczący wniosku posłów PiS do TK w tej sprawie.

Adam Bodnar o wyborze nowego RPO: brakuje dobrej woli
Adam Bodnar o wyborze nowego RPO: brakuje dobrej woli
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Violetta Baran

Adam Bodnar w programie "Fakty po faktach" pytany był o poniedziałkową rozprawę przez Trybunałem Konstytucyjnym, dotyczącą kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich. Prowadzący program przypomniał stanowisko Prokuratury Krajowej oraz przedstawicieli wnioskodawców i Sejmu w tej sprawie. Dowodzą oni, że Konstytucja wprost określa długość kadencji Rzecznika. Brak zgody między Senatem i Sejmem w sprawie kandydata może zaś trwać w nieskończoność, a to oznacza, że Bodnar pozostałby na tym stanowisku jeszcze bardzo długo.

- To nie do końca prawdziwy argument, który przedstawił poseł Ast. W przypadku prof. Zolla, który sprawował urząd przez 7 miesięcy dłużej, na podstawie przepisu ustawy o RPO, tam najpierw zabrakło porozumienia w sprawie prof. Rzeplińskiego, który wówczas był kandydatem, a później znaleziono kandydaturę, która pogodziła różne strony, czyli dr Janusza Kochanowskiego - odparł Adam Bodnar. - Czyli nawet jeżeli mieliśmy spór między izbami parlamentu, to politycy doszli do porozumienia i zdecydowali się na wybór rzecznika praw obywatelskich. Dokładnie o to chodzi w tym przepisie, żeby zmuszał on do poszukiwania kompromisu - dodał.

Adam Bodnar: kandydatów jest kilkuset

- Ten przepis zmusza do kompromisu. Jest kilkuset, jeśli nie kilka tysięcy kandydatów, którzy wypełniają normy ustawowe i mogliby zostać wybrani na Rzecznika Praw Obywatelskich. Ale trzeba chcieć tego dokonać, a nie traktować ten urząd w kategoriach takich, że on powinien służyć nie obywatelom, a władzy. Mam wrażenie, że tej woli brakuje - dodał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Pytany o to, jak jego zdaniem potoczy się dalej rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym odparł, że jego interesuje bardziej stanowisko TK w innej sprawie.

- Czy Trybunał Konstytucyjny weźmie pod uwagę, to czy wniosek posłów do Trybunału, który był później uzupełniany, nie miał właściwej liczby podpisów. W trakcie postępowania został przedstawiony nowy dokument i pan poseł Marek Ast twierdzi, że ten przepis ustawy o RPO jest także sprzeczny z zasadą legalizmu. Natomiast nie zebrał pod tym podpisem wymaganych 50 podpisów posłów - poinformował Bodnar. - Ciekawy jestem, jak Trybunał do tego podejdzie, wbrew pozorom nie jest to techniczna sprawa - dodał.

Przypomnijmy, że w poniedziałek rozpoczęła się przed Trybunałem Konstytucyjnym rozprawa ws. orzeczenia zgodności z Konstytucją przepisu ustawy o RPO, który stanowi, że osoba sprawująca urząd Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje na stanowisku do czasu wyboru nowego RPO.

Rozprawa przed TK. Mularczyk: Bodnar będzie pełnił funkcję do emerytury?

Podczas rozprawy Adam Bodnar podkreślał, że poza tragicznie zmarłym Januszem Kochanowskim wszyscy dotychczasowi RPO pozostawali na stanowiskach po zakończeniu kadencji. - Prof. Andrzej Zoll wniósł w tym czasie 16 wniosków do TK, które kończyły się fundamentalnymi orzeczeniami. TK ich nie kwestionował - przypominał.

- Owszem - zgodził się z Bodnarem przedstawiciel wnioskodawców Marek Ast. - Ale trzeba jasno powiedzieć, że nie zachodziło zagrożenie takie, jakie zaistniało w tej chwili - brak wyboru w sytuacji politycznej, jaka zaistniała szczególnie w Senacie - mówił poseł PiS. - To przedłużenie kadencji może trwać w nieskończoność. Tutaj rodzą się wątpliwości na tle konstytucyjnym - dodał.

- Ta sytuacja może trwać w tej, a nawet w następnej kadencji. To oznaczałoby, że Adam Bodnar będzie pełnił funkcję do emerytury? - pytał poseł Arkadiusz Mularczyk, przedstawiciel Sejmu.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)