Adam Bielan wyrzucony z Porozumienia. Partia publicznie kłóci się w mediach

Adam Bielan w rozmowie z Polsat NEWS dementował swoje wyrzucenie z partii. Jednocześnie z Porozumieniem ma pożegnać się także Kamil Bortniczuk. Obaj politycy nie przyjmują tego werdyktu do wiadomości.

- Absolutnie nieprawda, sąd koleżeński wczoraj doszedł do smutnej prawdy: kadencja Jarosława Gowina minęła w kwietniu 2018 roku, zgodnie ze statutem p.o. przejmuje przewodniczący zarządu (...). Sytuacja jest komiczna i ubolewam, że działania Jarosława Gowina do tego doprowadziły. Prezes zapomina przez 3 lata, że skończyła kadencja - czy to byłoby do przyjęcia w PO lub Lewicy? - pytał Bielan. Jednocześnie ujawnił treść przyjętych niedawno trzech uchwał pod jego przewodnictwem zarządu krajowego.

- Jedna z nich dotyczy poparcia nowego programu koalicyjnego "Nowy Ład", drugi sprzeciwia się zorganizowaniu forsowanego referendum ws. ustawy antyaborcyjnej, a trzecia wzywa Jarosława Gowina do przestrzegania prawa - zapowiedział Bielan. Uchwały w najbliższym czasie mają pojawić się w internecie.

Adam Bielan wyrzucony. "Próba wrogiego przejęcia partii" vs. "knajacki styl wysławiania się"

- Krajowy sąd koleżeński Porozumienia: ten prawdziwy, a nie luźno zawiązany przez posłów, podjął decyzję o wykluczeniu ze struktur Adama Bielana oraz Kamila Bortniczuka (…). Aby wrócić do Porozumienia muszą oni wyrazić najpierw taką chęć, także trudno mi komentować cokolwiek - mówił w rozmowie z TVN24 wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek. Wcześniej polityk ocenił, że "Bielan może sobie obalać, cokolwiek chce".

- Poseł Strzeżek działa chyba w naszej młodzieżówce i ma taki hulaszczy tryb życia. Jego język o "obalaniu czego chcę" jest taką knajacką próbą wysławiania się - ripostował Bielan w TVN24. Z kolei w TVP Info europoseł wystosował apel do kolegów.

- Najważniejsze żebyśmy się nie wyrzucali nie osłabiali. Bo już zbyt wiele osób odeszło: Marek Zagórski oraz Jadwiga Emilewicz - mówił Bielan. Słów krytyki wobec europosła nie krył wiceprezes Porozumienia.

- Ostatnie decyzje: Adama Bielana oraz jego stronników, to próba wrogiego i niedemokratycznego przejęcia partii przez zmarginalizowanych samych przez siebie polityków - mówił w TVN24 Marcin Ociepa.

Decyzję sądu koleżeńskiego nie podzielił Kamil Bortniczuk. - Koledzy pogłębiają poziom śmieszności: dostałem o 18:30 maila, będąc w Głuchołazach 450 km od stolicy, że o 19:30 jestem zaproszony na posiedzenie sądu partyjnego w siedzibie przy Wilczej. Nawet samolotem bym nie zdążył - mówił w TVN24 poseł. Według niego "na dzisiaj rzeczywiście jest w partii dwuwładza i tę kwestie będzie musiał rozstrzygnąć sąd powszechny".

Adam Bielan wyrzucony. Jarosław Gowin rozmawiał z Donaldem Tuskiem?

Jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska prezes Jarosław Kaczyński stawia na tego lidera Porozumienia, którego wspiera więcej posłów. Obaj politycy - jak donosi nieoficjalnie PAP – spotkali się w piątek przy Nowogrodzkiej. W rozmowach towarzyszył im premier Mateusz Morawiecki. Podczas spotkania potwierdzono "ważność umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy.

Oficjalnie za Jarosławem Gowinem stanęło 12 posłów oraz 2 senatorów ugrupowania. Trzech parlamentarzystów - według naszych informacji - ma się jeszcze wahać. W przyszłym tygodniu ma dojść do "spotkania Rady Koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy w składzie stałym, z wicepremierem Jarosławem Gowinem". Co innego twierdzi Adam Bielan - europoseł miał rozmawiać z Jarosławem Kaczyński.

- Myślę, że będę uczestniczył w posiedzeniu Rady Koalicyjnej (...). Zachowam dla siebie informację o tym, o czym rozmawiałem z prezesem PiS - dodał Bielan. Podczas rozmowy z Polsat NEWS pojawił się także wątek spotkania Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem.

- Słyszałem o takim spotkaniu, ale nie brałem w nim udziału. Także trudno mi w tej kwestii się wypowiadać - mówił Bielan. "Jedni piszą o spotkaniu Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem, jak z kolei słyszałem o spotkaniu z Szymonem Hołownią. Jest też szansa, że to wrzutki obliczone na skłócenie partii. Prawdziwa kolejka górska emocji" - ocenia reporter WP Marcin Makowski.

"Moje źródła donoszą, że żadnego spotkania Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem w Brukseli nie było. Twierdzą, że to przeciek obliczony na osłabienie pozycji Porozumienia. Bardzo to wszystko pałacowo-dworskie w wymiarze intryg" - dodaje nasz dziennikarz.